
Reklama.
Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga, Aleksander Śliwka, Karol Kłos oraz Paweł Zatorski - takim składem polska kadra rozpoczęła sobotni sparing z Holandią. Leon mógł wystąpić w naszej drużynie, ponieważ ma polski paszport. W przeszłości grał dla Kuby, ale ostatni raz w tej kadrze zagrał w 2012 roku. Odczekał tyle, ile wymagały od niego przepisy światowej federacji siatkarskiej, i zagrał dla Polski.
I Leona z początku dopadła trema debiutanta. Psuł zagrywkę, nie był pewny siebie w ataku. Mimo to Polacy wygrali 25:20. W drugiej partii wszystko się zmieniło. Leon zaczął pokazywać swoją najlepszą siatkówkę. Dużo atakował, był świetny na zagrywce, ostatecznie Polacy wygrali do dziewiętnastu.
W trzecim secie Vital Heynen wymienił skład i na boisku pojawili się. Dawid Konarski, Bartosz Bednorz, Mateusz Bieniek, Grzegorz Łomacz, Jakub Kochanowski i Bartosz Kwolek. Tę partię Polacy wygrali do 22, a cały mecz 3:0. I co ciekawe, potem rozegrano jeszcze dodatkowy set. Ten biało-czerwoni wygrali 25:21.
W naTemat opisywaliśmy drogę, jaką Wilfredo Leon przebył do polskiej kadry, który w reprezentacji Kuby zadebiutował już w wieku... 14 lat. I jak długo czekał na możliwość ponownej gry.