Reklama.
Małgorzata Godlewska została "osierocona" przez swoją siostrę Esmeraldę, ale dobrze radzi sobie solo. 4 lipca zszokowała absolutnie wszystkich swoim wykonaniem amerykańskiego hymnu narodowego, a teraz bierze na warsztat kolejną ważną piosenkę. Tym razem polską i powstańczą.
To, że Godlewska bierze na warsztat Powstanie Warszawskie, wiadomo już było od piątku, kiedy celebrytka wstawiła swoje zdjęcie, na którym opiera się o drzewo w powstańczym, zdobycznym hełmie i białej koszulce z czerwonym symbolem Polski Walczącej.
Teraz jednak Godlewska zdradziła tytuł utworu w filmiku w mediach społecznościowych. To słynne "Warszawskie dzieci" poświęcone dzieciom walczącym w Powstaniu Warszawskim. "Już w najbliższy czwartek, 1 sierpnia z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zapraszam Was na przepiękną pieśń powstańczą "Warszawskie Dzieci". Historia, którą warto znać!" – zachęcała Godlewska w spódnicy mini i stroju znanym już z fotografii.
Internauci pamiętający hymn USA oraz inne utwory sióstr Godlewskich nie zareagowali na tę zapowiedź z entuzjazmem. Wielu zarzuca Godlewskiej profanację symbolu Polski Walczącej.
"Dla mnie może Pani wyć, robić z siebie wariata i co sobie Pani życzy. Jeżeli przynosi to szczęście i sławę, pewnie również pieniądze, to ok, bo są tacy, którzy na to patrzą i płacą, ale od PW proszę się od***ić. Trzeba sobie zasłużyć na kotwicę" – napisał ktoś w ostrych słowach.