Są wyniki sekcji zwłok Dawida Kosteckiego, który popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Jak podaje TVP Info, były bokser popełnił samobójstwo i nie pomogły mu w tym osoby trzecie.
– Na miejscu zdarzenia pracował prokurator i biegli sądowi. W piątek odbyła się sekcja zwłok: nic nie wskazuje na to, by do jego śmierci ktokolwiek się przyczynił. Przyczyną zgonu było uduszenie – powiedział TVP Info prok. Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Rozmówca rządowych mediów przekazał ponadto, że w związku ze śmiercią Kosteckiego wszczęte zostało śledztwo z art. 151 kodeksu karnego, który mówi o namowie lub pomocy do samobójstwa.
W wersję o tym, że Kostecki sam odebrał sobie życie nie chce wierzyć część opinii publicznej, w tym senator Koalicji Obywatelskiej Barbara Zdrojewska. Zauważyła ona, że to bokser w 2012 r. ujawnił podkarpacką aferę agencji towarzyskich i jej związki z CBŚ. "Samobójstwa w więzieniach w ogóle nie powinny się zdarzać, a co dopiero z takim kontekstem. Kiedyś za takie coś były natychmiastowe dymisje" – dodała.
Przypomnijmy, że 38-letni Dawid Kostecki miał powiesić się w celi w piątek 2 sierpnia. Zaalarmowani funkcjonariusze Służby Więziennej reanimowali mężczyznę do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Niestety, nie udało się uratować skazanego. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", pięściarz jest już trzecią osobą zamieszaną w tzw. aferę podkarpacką, która zginęła w ostatnim czasie.
O Kosteckim mówi się, że "miał papiery na boksowanie". W 2004 r. zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata WBC, a w 2011 r. interkontynentalne mistrzostwo WBA. W trakcie swojej kariery stoczył 41 walk. Wygrał 39 z nich, przegrał tylko dwie.
Później Kostecki zaczął wchodzić w konflikty z prawem. W 2016 r. usłyszał zarzuty o sutenerstwo, a także o pobicie, założenie i współkierowanie grupą przestępczą, pranie pieniędzy, wyłudzanie podatków i legalizację kradzionych samochodów. Najwcześniej miał wyjść na wolność w 2021 r.