
Reklama.
Jak podają włoskie media, uciekinierem jest Robert L. Mężczyzna oczekiwał w areszcie śledczym na proces w sprawie zabójstwa ukraińskiego murarza. W zakładzie przebywał od grudnia ubiegłego roku.
Do ucieczki doszło w niedzielę, kiedy więźniowie szli na mszę do kaplicy. Wówczas Polak zrobił z prześcieradła sznur i jakimś cudem przeskoczył na drugą stronę muru więziennego. Nikomu od 100 lat nie udało się zbiec z tego więzienia.
Poggioreale to jedno z najbardziej przepełnionych więzień w Europie. Szef związku zawodowego pracowników straży więziennej Luigi Castaldo przyznał, że ucieczka Polaka mogła być wynikiem braków w kadrze – aż 2,5 tys. skazanych jest pilnowanych przez jedynie 200 strażników.
źródło: PAP