Zdjęcia do "Rolnik szuka żony" wstrzymane. Prowadząca miała wypadek samochodowy
Bartosz Świderski
27 sierpnia 2019, 08:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 sierpnia 2019, 08:55
Spuściłam wzrok na sekundę. Nie odpisywałam na smsy, nie nagrywałam Instastory, nie pisałam maili – powiedziała w wideorelacji popularna prowadząca. Marta Manowska przeżyła wypadek samochodowy, który po pewnym czasie przyniósł konsekwencje zdrowotne.
Reklama.
Do wypadku doszło w zeszły czwartek przez chwilę nieuwagi. Prowadząca takie programy jak "Rolnik szuka żony" i "The Voice Senior" zmierzała właśnie do siedziby TVP na imprezę ramówkową.
– Jeżdżę od 18. roku życia, zdałam prawo jazdy za pierwszym razem, przejechałam 140 tys. km poprzednim samochodem, obecnym 10 tys. km, mam sportowe auto z dużą pojemnością silnika. Jechałam bardzo powoli. Droga była pusta. Wystarczyła sekunda nieuwagi, abym zatrzymała się na samochodzie przede mną. Inne samochody ruszyły, a auto przede mną hamowało – mówi na swoim InstaStories.
Wypadek nie przeszkodził jej w dotarciu na imprezę. Pomimo tego, że wszystko ją bolało. – Uderzyłam klatką piersiową o kierownicę, wyskoczyła dolna poduszka, obiłam sobie nogi i ręce, miałam ból w barku od pasów, ból miednicy od dolnych pasów – wspomina.
"Fakt" donosi, że już wcześniej jej zdrowie pogorszyło się z powodu przepracowania. Miała problemy z okiem, gorączkę, dreszcze. Wszystko to nawarstwiło się wraz ze skutkami wypadku. I tak Marta Manowska trafiła do szpitala.Ten stwierdził, że ma ostre zapalenie ucha, oka, gardła i dróg oddechowych. Wypisał jej zwolnienie.
Prowadząca po raz pierwszy musiała wstrzymać zdjęcia do kolejnych odcinków programu "Rolnik szuka żony". Jego najnowsza edycja startuje we wrześniu.