Marta Kaczyńska zaapelowała do Polaków o aktywność fizyczną i zdrowy styl życia. Zdaniem córki pary prezydenckiej mogłoby to sprawić, że mniej osób chorowałoby na nowotowory jelita grubego i piersi.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Według danych sprzed dwóch lat z budżetu państwa na sport i rekreację przeznaczonych było 0,4 proc PKB, co plasuje nas na ósmym miejscu w Europie" – napisała Kaczyńska w nowym numerze tygodnika "Sieci".
Tymczasem, jak zauważa córka Marii i Lecha Kaczyńskich, bycie fit to oszczędności także dla pracodawcy. Gdyby zmobilizować co drugą osobę, która nie uprawia sportu do aktywności, koszty jej nieobecności w pracy spadłyby o 3 mld zł rocznie.
Kaczyńska wskazała też na pozytywne efekty ćwiczeń dla naszego organizmu. Pomagają zapobiegać chorobie wieńcowej, przeciwdziałają niewydolności krążenia czy zmianom zatorowo-zakrzepowych. A hipokinezja, czyli bezruch, jest czwartą przyczyną zgonów na świecie.
”Lepsza kondycja oznacza silniejszy układ immunologiczny i poprawę zdolności regeneracyjnych organizmu” – napisała Marta Kaczyńska. Organizmy osób regularnie ćwiczących lepiej radzą sobie także z procesami starzenia, rzadziej cierpią na otyłość czy chorują na cukrzycę.