John Travolta zaliczył komiczną wtopę na VMA. Pomylił Taylor Swift... z drag queen
Bartosz Świderski
27 sierpnia 2019, 13:35·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 sierpnia 2019, 13:35
To był najzabawniejszy moment całej gali rozdania nagród MTV i z pewnością przejdzie do historii imprezy. John Travolta miał wręczyć statuetkę za najlepsze wideo roku. Gwiazdę serialu "RuPaul's Drag Race" wziął za Taylor Swift.
Reklama.
Wpadki są wręcz wpisane w gale rozdania nagród. Jednak John Travolta popełnił gafę już po raz drugi w ostatnim czasie. W 2014 r. wręczał Oscara za najlepszą piosenkę. Statuetkę zgarnęła wtedy Idina Menzel (utwór "Let it go" z "Krainy lodu"). Aktor wywołał ją jako "Adele Dazeem". Winę wtedy zrzucił na Goldie Hawn twierdząc, że wprowadziła go w błąd z wymową.
Tym razem pomylił się przy wręczaniu nagrody VMA za klip do piosenki "You Need to Calm Down". Miał ją przekazać Taylor Swift, ale próbował ją wręczyć Jade Jolie. Obie gwiazdy... miały podobne fryzury. Co ciekawe, drag queen była zaskoczona, ale uściskała aktora Hollywood.
Z drugiej strony młode pokolenie internautów nie rozpoznało Travolty i nazwało go "prezenterem".
To właśnie Jade Jolie i pozostałe drag queen zagrały w klipie Taylor Swift - stąd ich obecność na scenie. One również dostały kultową statuetkę kosmonauty - zażądała tego sama piosenkarka.