Ciało producenta wyłowiono z wody po kilku dniach poszukiwań.
Ciało producenta wyłowiono z wody po kilku dniach poszukiwań. Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Reklama.
Przypomnijmy, że biznesmen zginął po tym, jak wypadł z łodzi w nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno pod Giżyckiem. Prowadzono intensywne poszukiwania, w które włączyli się m.in. żołnierze WOT. W końcu odnaleziono ciało biznesmena
O wypadku rozpisywał się m.in. amerykański dziennik "The Washington Times". "Ratownicy odnaleźli ciało polskiego celebryty i biznesmena, który zaginął po tym, jak spadł do wody z motorówki" – czytamy w gazecie. Śmierć Woźniaka-Staraka opisał także portal internetowy poświęcony tematyce filmowej. "Film New Europe" napisał o zmarłym, że był on "uznanym producentem filmów".
Rosyjski portal EurAsia Daily opisał 39-latka jako osobę bardzo znaną w Polsce. O tragicznych wydarzeniach na Mazurach dowiaduje się także japońska opinia publiczna, której sprawę Woźniaka-Staraka przybliża "The Japan Times".
Nie dziwi też, że o historii, którą żyje cała Polska donoszą niemieckie media. Wydawany w Dreźnie portal TAG24 przypomina, że Piotr Woźniak-Starak zapisał się w historii kinematografii jako producent cenionych w Europie filmów, takich jak "Bogowie" i "Sztuka kochania".