Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że polskie władze są odpowiedzialne za poważne błędy w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika. Rząd Polski będzie musiał zapłacić rodzinie zamordowanego 100 tysięcy euro odszkodowania.
W czwartek zapadł wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sprawę przeciwko Polsce złożyła rodzina Krzysztofa Olewnika, która twierdziła, że władze Polski nie dopełniły należytej staranności podczas dochodzenia w sprawie porwania.
Trybunał przychylił się do zdania rodziny zamordowanego. Uznano, że policja popełniła szereg poważnych błędów podczas dochodzenia. Trybunał zasądził, że rodzinie należy się od Państwa odszkodowanie w wysokości 100 tysięcy dolarów.
Krzysztof Olewnik został uprowadzony w październiku 2001 roku. Dwa lata po jego zaginięciu porywacze zażądali 300 tysięcy dolarów okupu. Dwa miesiące po otrzymaniu żądanej kwoty porywacze zamordowali Olewnika, a jego ciało porzucili w studni na jednej z działek rekreacyjnych pod Różanem.
Proces w sprawie porwania toczył się od października 2007 do marca 2008 roku. W jego wyniku skazano na dożywocie Sławomira Kościuka i Roberta Pazika. Obaj popełnili później samobójstwa w zakładach karnych. Osiem innych osób skazano na kary od roku do 15 lat więzienia.