Zbigniew Broniarz mówił o negatywnych skutkach reformy edukacji przeprowadzonej przez byłą już minister Annę Zalewską. Placówki mają być przepełnione, a w poszczególnych pierwszych klasach liczba uczniów przekracza 40. Tak ma być m.in. w szkole, w której uczyła Agata Duda, czyli w II Liceum w Krakowie.
– W szkole, w której zatrudniona jest pani prezydentowa, dzieci mają klasy 41-osobowe. Wyobraźmy sobie nauczanie języka niemieckiego w takiej klasie – mówił w piątek Zbigniew Broniarz, szef ZNP.
II Liceum Ogólnokształcące im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, gdzie Agata Duda pracowała jako nauczycielka niemieckiego, jeszcze w lipcu szukało mieszkania do wynajęcia, by przeznaczyć je na prowadzenie zajęć lekcyjnych.
Rekordowa pod względem liczebności uczniów w klasach jest Zespół Szkół Technicznych w Płocku. W tej placówce klasy liczą po 45 uczniów. Broniarz apelował do premiera o złagodzenie napiętej sytuacji na linii rząd-nauczyciele. Szef ZNP wskazywał konkretne szkoły, które ucierpiały w wyniku reformy edukacji.
– Zespół Szkół Morskich w Gdańsku, gdzie uczniowie klasy drugiej zaczynają zajęcia o godzinie 14:20, kończą o 18:45, a następnego dnia pierwsze zajęcia mają już o 7:45. Część uczniów dojeżdża spoza Gdańska. (...) Jedno z najlepszych łódzkich liceów, XXVI LO w Łodzi ma lekcje, które kończą się w późnych godzinach wieczornych, a zajęcia odbywają się w piwnicy – wymieniał przykłady.