Vega o naciskach przed premierą "Polityki". "To byli ludzie ze szczytu władzy"
Bartosz Świderski
08 września 2019, 08:34·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 września 2019, 08:34
Patryk Vega jeszcze przed premierą "Polityki" chętnie promował swoje najnowsze dzieło i mówił o różnych formach nacisku. Podobno sugerowano mu, by premiera filmu odbyła się po wyborach. – To nie jest właściwy czas, żebym mówił kto to był, ale to byli ludzie ze szczytu władzy – twierdził reżyser w rozmowie z Onetem.
Reklama.
Od premiery filmu "Polityka" minęło już kilka dni. Produkcja Patryka Vegi dalej wzbudza jednak sporo emocji, a sam reżyser jeszcze nakręca zainteresowanie wokół własnego filmu. W wywiadzie dla Onetu po raz kolejny przyznał, że "ludzie ze szczytu władzy" próbowali wpłynąć na termin premiery "Polityki". Kogo miał na myśli? Tego już nie chciał ujawnić.
– Podlegam rozmaitym formom nacisku ze strony organów państwowych. Obserwujemy to również na etapie kampanii, kiedy TVP i Polsat nie chciały emitować naszych reklam, co jest absurdem, bo przecież nie pokazujemy w tym zwiastunie obcinanej głowy – mówił.
Vega wskazywał ponadto, że scenariusz filmu został wykradziony przez jednego aktora i dostarczony politykom. – Trochę to rozbroiło lęki tych polityków, bo wiedzieli, czego się mają spodziewać – ocenił.
Długo zapowiadana "Polityka" miała być batem na partię rządzącą na ostatniej prostej przed wyborami. A jednak recenzje są różne. Film Patryka Vegi oceniła między innymi dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. I nie zostawiła na produkcji oraz na Vedze suchej nitki.
Głos zabierają także politycy, którzy "zostali przedstawieni" w produkcji. Wśród nich znalazła się Krystyna Pawłowicz. Posłanka w mediach społecznościowych opublikowała kąśliwą zaczepkę pod adresem reżysera.
W naTemat możecie przeczytać również o tym, którzy najbardziej znani politycy doczekali się wzorowanych na sobie postaci i co robiło szczególne wrażenie w grze aktorów. Ostrzegamy jednak - ten tekst trochę zdradzi wam fabułę filmu.