Twórcy programu "Fakty po południu" w TVN24 zaprosili wczoraj nietypowego gościa – Spidermana. Odpowiadał na pytania dotyczące swojej działalności, ale był pytany także o... Amber Gold.
Spore kontrowersje wśród internautów wzbudził jednak jego występ we wczorajszych "Faktach po południu" w TVN24. Wiele osób oburza się, że to zbyt lekki temat, aby prezentować go w w poważnym programie publicystycznym. O sens zapraszania "superbohaterów" do telewizji informacyjnej zapytaliśmy medioznawcę Agnieszkę Morzy.
Wywiad ze Spidermanem można obejrzeć na stronie tvn.pl
Oglądała pani Spidermana w TVN24?
Tak i powiem szczerze, że wydaje mi się to bardzo ciekawa osoba.
A nie dziwi pani, że była gościem w tym programie?
To zakręcona postać, a jego obecność przełamuje pewną pompatyczność w polskich mediach.
Wydawało mi się, że media nie są pompatyczne, a raczej zmierzają w stronę tabloidyzacji i to od dawna.
To prawda. Wywiad ze Spidermanem przypominał rozmowę z politykiem. Media informacyjne przekształcają się w "infotainment", czyli łączą informację z rozrywką.
Czy to wpływa na zmniejszenie wiarygodności telewizji informacyjnych?
Każdy wie, że to jest żart. Nie sądzę, aby zaproszenie do studia Spidermana wpłynęło na obniżenie wiarygodności TVN24. Telewizja ma teraz dużo trudniejsze zadanie niż jeszcze kilka lat temu. Musi konkurować z internetem i czerpać z niego. Musi ewoluować, zmieniać formę. Coraz częściej widzimy też filmy z Youtube.com. Informacja bez wątpienia staje się rozrywką.
Nie sądzę, aby to był jakiś przełom, obserwujemy to od kilku lat. Nie od dziś zaprasza się do mediów ekspertów, którzy mają niewiele wspólnego z tematem rozmowy. Jerzy Pilch, pisarz i publicysta komentuje piłkę nożną i politykę. Podobnych przykładów jest mnóstwo.
Warto też pamiętać, że cały czas mamy sezon ogórkowy. Trzeba czymś przykuć uwagę widzów.
Czy pomimo sezonu ogórkowego, zaproszenie Spidermana nie pasuje bardziej do konwencji telewizji śniadanowiej?
Wydaje mi się że zarówno gość jak i prowadzący wpisuję się w obecne standardy.
Piotr Marciniak zrobił to na tyle poważnie, na ile był w stanie. Nie było tam jakichś rażących błędów. Starał się balansować między rozrywką a informacją. Być może ja bym mu zadała inne pytania. Pomimo starań, ewidentnie Spiderman miał przewagę i to on przykuł całą uwagę widzów.