W związku z premierą filmu o Józefie Piłsudskim, w którym
Borys Szyc wciela się w główną postać, aktor udzielił dla "Wyborczej" dość osobistego wywiadu. Poruszył w nim temat alkoholizmu. – W pewnych momentach mówisz sobie "być", w innych "nie być" – mówi, nawiązując do Hamleta, którego po raz pierwszy zagrał siedem lat temu na deskach Teatru Współczesnego.
– Był czas w rozwoju choroby alkoholowej, kiedy myślałem, że niewiele mnie w życiu czeka, że nie będę już aktorem. Co gorsza, powoli zacząłem się z tym godzić. Okazuje się jednak, że możesz zmienić wszystko o 180 stopni. Rozczaruję więc tych wszystkich, którym wydaje się, że obrażą mnie, pisząc "ty alkoholiku". Dla mnie to żadna obelga – wyznaje.