
W pierwszym rozdziale raz po raz partia odwołuje się do Kościoła i jego nauki. "Kościół katolicki jest depozytariuszem i głosicielem powszechnie znanej w Polsce nauki moralnej. Nie ma ona w szerszym społecznym zakresie żadnej konkurencji, dlatego też w pełni jest uprawnione twierdzenie, że w Polsce nauce moralnej Kościoła można przeciwstawić tylko nihilizm" – czytamy w programie. I od razu przypominają się słynne słowa Jarosława Kaczyńskiego o nihilizmie, jakie padły przed tygodniem na konwencji w Lublinie.
Dalej w dokumencie znajdujemy obrażanie politycznych przeciwników i krytykowanie tych, którzy rządzili przed PiS ("zła polityka gospodarcza", "jawne łamanie praw człowieka"). W rozdziale drugim programu PiS pada "diagnoza", że okres rządów PO-PSL należy określić jako "późny postkomunizm". Postkomunizm?! Trafnie ten zarzut skomentował były marszałek i szef dyplomacji w rządzie PO-PSL Radosław Sikorski, przypominając postaci byłego PRL-owskiego prokuratora i niekwestionowanego bohatera Sierpnia 80.
"Chciałbym zobaczyć jak Piotrowicz mówi Borusewiczowi, że PO to postkomuna. Ciekawe, czy Kaczyński wierzy we własne kłamstwa" – napisał obecny europoseł PO.
Czytając rozdział "Dokonania i plany" czasem można mieć wrażenie, że PiS funkcjonuje w jakimś innym matrixie. No bo jak odczytać takie słowa o niszczeniu mediów publicznych: "Jako istotny element naprawy państwa, Rząd Prawa i Sprawiedliwości potraktował przywrócenie w Polsce pluralizmu mediów i wolności słowa. W tym zakresie, podstawowym działaniem okazało się wyprowadzenie publicznych mediów z systemowej zapaści"?
"Nie ma żadnego 500 Plus dla niepełnosprawnych! Niepotrzebna manipulacja wyborcza. (...) Po co drażnić najsłabszych?!" – pisze na Twitterze Dudzińska.
Obecnie obserwowana poprawa warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia zahamowała liczbę odejść, a nawet wywołała nową falę zainteresowania wykonywaniem zawodów medycznych. Świadczą o tym m.in. dane o liczbie pielęgniarek i położnych wykonujących zawód. Potwierdzają one, że nie tylko coraz więcej młodych osób rozpoczyna pracę w tych zawodach, lecz także to, że cześć osób, które odeszły do innych branż lub wyjechały zagranicę, powraca do zawodu. Kierunki medyczne znowu zyskują na popularności wśród studentów.
Plany PiS
A obietnice? W programie pada m.in. deklaracja, że PiS będzie stawiał bariery szerzeniu się "ideologii gender". "Prawo i Sprawiedliwość będzie stanowczo bronić rodziny naturalnej" – pada w programie.
Ze względu na odpowiedzialność i szczególne zaufanie, jakim cieszy się profesja dziennikarza, należałoby również stworzyć zupełnie odrębną ustawę regulującą status zawodu (ustawa o statusie zawodowym dziennikarza). Wprowadzałaby ona rozwiązania podobne do tych, jakie mają inne zawody zaufania publicznego, np. prawnicy lub lekarze. Głównym celem zmiany powinno być utworzenie samorządu, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe, dokonywał samoregulacji oraz odpowiadał za proces kształtowania adeptów dziennikarstwa.