"Goebbels byłby z was dumny" – to jeden w wielu ostrych komentarzy, które pojawiły się w sieci po tym, jak Krzysztof Czabański, poseł PiS i szef Rady Mediów Narodowych, na antenie TVP w programie "Gość Wiadomości" zachwalał zmiany jakie zaszły w mediach publicznych.
W TVP można było oglądać m.in. transmisję z drogi krzyżowej. Akcja miała być odpowiedzią na "ataki na Kościół ze strony antychrześcijańskich środowisk".
– Medialne towarzyszenie wydarzeniu Polska pod Krzyżem pokazuje, jaka zmiana nastąpiła w mediach publicznych. My ludziom zmianę obiecywaliśmy 4 lata temu i słowa dotrzymaliśmy. Ta akcja to jej symboliczne ukoronowanie – stwierdził Czabański.
Szef Rady Mediów Narodowych, że patronat nad takimi wydarzeniami, to dowód na to, iż Prawo i Sprawiedliwość spełnia obietnice wyborcze i w kwestii mediów publicznych. W jego opinii media komercyjne na taki krok nigdy by się nie zdecydowały.
– Wyobraźcie sobie, że przestajemy dalej reformować media publiczne, bo wybory wygrywa opozycja. Wracają tamte stare media, macie jeden przekaz medialny, taki jak w dzisiejszych portalach, na jedną modłę – dodał i przekonywał, że od czterech lat media publiczne są "platformą merytorycznej dyskusji" oraz, że "reprezentują polską rację stanu".
Jego wypowiedź najwyraźniej zdumiała internautów, czego wyraz dali w komentarzach pod fragmentem programu "Gość Wiadomości" opublikowanym na Twitterze.
"Przecież macie jeden przekaz medialny, propaganda prosto z Nowogrodzkiej...", "Czyli wraca normalność. Bez kampanii wyborczej pisu za naszą kasę, bez szczucia, plucia, kłamstw, manipulacji. I w końcu dziennikarze zamiast partyjnych aparatczyków", "No przecież w tej chwili jest jeden przekaz, jak z PRL" – brzmią komentarze.
Szczególna opieka dziennikarzy
Jak wynika z programu Prawa i Sprawiedliwości opublikowanego w sobotę, politycy tego ugrupowania planują zająć się mediami w jeszcze szerszym kontekście. Chodzi o przygotowanie specjalnej ustawy regulującej pracę dziennikarzy.