W TVP bez przerwy grzmią, że jeśli KO dojdzie do władzy, to zabiorą 500+. Albo, że ich główny punkt to odsunąć PiS od władzy. W to wierzą wyborcy "dobrej zmiany", choć nic takiego w programie opozycji nie ma. A co jest? No właśnie. Wielu wyborców KO tego nie wie. Dlatego sama postanowiłam go przeczytać.
Czasu jest już mało. A wielu naprawdę, oprócz ogólnych haseł, nie orientuje się, z czym KO idzie do wyborów. Obniżenie podatku dochodowego oraz składek ZUS i zdrowotnej, wzrost wynagrodzeń – głównie to przebiło się do świadomości przeciętnego Polaka. A program KO liczy ponad 100 stron.
– W szkołach tyle się dzieje, dzieciaki siedzą na lekcjach do wieczora, korytarze pękają w szwach, a ja nie słyszałam, by opozycja głośno krzyczała, co chce z tym zrobić. Przecież edukacja to wyborczy samograj! Aż się prosi, by wykorzystali to przed wyborami, przecież tylu ludzi jest wściekłych na reformę PiS! – mnóstwo takich głosów w rozmowach szkolno-rodzicielskich ostatnio słyszałam.
A przecież Koalicja ma program edukacyjny "Polska edukacji i kultury", a w nim swój pomysł na szkoły. I otwarcie zapowiada, że chce naprawiać szkody po reformie PiS, a w pierwszej kolejności, we współpracy z samorządami, ustabilizować sytuację. "Nie zrobimy kolejnej nieprzemyślanej rewolucji. Mądrze naprawimy szkody po poprzedniej" – czytamy w programie wyborczym.
Może za mało o tym mówią? Za cicho? – A oni mają jakiś program na edukację? – to nie żart, ludzie naprawdę zadają takie pytania. Będą głosować na KO, ale nie znają programu. Niektórzy nie potrafią nawet wymienić "szóstki Schetyny". To moje ogólne obserwacje z ostatnich tygodni. Przed chwilą zapytałam jeszcze kilka osób. Też nie znały założeń programu KO. Ani jego nazwy, która brzmi "Twoja Polska".
Nie ma nic o 500+
Dlatego przeczytałam program KO. Szczerze? Nie miałam pojęcia, że chcą wprowadzić darmowy internet dla każdego ucznia, studenta, ale też pracujących młodych ludzi do 24 roku życia. 1 gigabajt dziennie. Nie oceniam tu pomysłu, pokazuję tylko, co planują.
Na przykład, bezpłatne przekrojowe badania dla każdego Polaka i każdej Polki po ukończeniu 50. roku życia. Albo że farmaceuci mieliby robić szczepienia czy zastrzyk. A o przestępstwie można by zawiadamiać policję elektronicznie. Myślą o bezpłatnych turnusach rehabilitacyjnych dla niepełnosprawnych co najmniej raz w roku. I o dwumiesięcznym płatnym urlopie ojcowskim. Piszą o zakładanym przez nich czasie oczekiwania do lekarza specjalisty: maksimum 21 dni.
Zapytałam znajomych. O wielu propozycjach KO nie słyszeli.
A jeśli ktoś jest wyborcą PiS dochodzi jeszcze propaganda TVP. "Dlaczego opozycja nic z tym nie robi, nie protestuje?" – zapytał właśnie na Twitterze Wojciech Czuchnowski. W ten sposób podsumował trzy dni oglądania Wiadomości TVP. I usłyszał, jak codziennie kłamią i wmawiają ludziom, że opozycja chce odebrać im pieniądze 500+.
A przecież nic takiego nie ma w jej programie. "Wszystkie transfery socjalne, takie jak 500+ czy obniżenie wieku emerytalnego, nie będą zmienione, to co zostało dane, nie będzie odebrane. To jest rzecz fundamentalna, która będzie naszym zobowiązaniem na przyszłą kadencję – zapewniał w środę Grzegorz Schetyna.
Nie chcemy omawiać wszystkich założeń programu KO. Ale małe podsumowanie może się przyda.
1. Wolność i demokracja
To punkt chyba najbardziej oczywisty, ale okazuje się, że tu również ludzie konkretów nie znają. KO podkreśla, że w każdy w Polsce jest równy i zasługuje na szacunek. "Każdy, bo wszyscy jesteśmy równymi obywatelami jednej Ojczyzny bez względu na poglądy polityczne, aktywność religijną, miejsce zamieszkania i poziom zamożności" – czytamy.
Obiecują wspierać osoby z niepełnosprawnościami. Zalegalizować związki partnerskie. Przywrócić sprawność i niezależność sądom oraz pełną wolność mediom, także publicznym. Przywrócić apolityczność policji. "Należy jak najszybciej gruntownie zmienić wykreowany przez obecną władzę wizerunek Polski jako kraju agresywnego i niewiarygodnego" – czytamy.
Chcą zlikwidować Radę Mediów Narodowych. "Media publiczne muszą pełnić swoją obywatelską misję: rzetelną, bezstronną i wiarygodną. Dlatego ograniczymy emisję reklam i równocześnie zlikwidujemy abonament" – piszą.
Zapowiadają uchwalenie Aktu Odnowy Demokracji, który stworzy "trwałe ramy demokratycznego państwa prawa". Akt m.in. "zniesie wszelkie naruszenia zasad państwa demokratycznego w ustawach i decyzjach z ostatnich czterech lat".
Jest też mowa o przyjęciu Kodeksu Legislacyjnego, który zdefiniuje transparentne i rzetelne zasady stanowienia w Polsce prawa. "Wprowadzimy odpowiedzialność wszystkich tych, którzy łamali standardy państwa prawa" – zapowiadają.
Jest też propozycja obligatoryjnych referendów w przypadku zebrania miliona podpisów. A także głosowanie przez internet.
2. Sądownictwo
Chcą przywrócić zapisane w Konstytucji RP zasady wyboru sędziów do KRS oraz pierwotną strukturę Sądu Najwyższego. Przenieść nadzór administracyjny nad sądami powszechnymi do Sądu Najwyższego.
Rozdzielą funkcję Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości. Wprowadzą w prokuraturze jasne kryteria awansów, konkursy oraz kadencyjność funkcji.
"Odbudujemy pozycję i niezależność Trybunału Konstytucyjnego, usuniemy z niego sędziów-dublerów. Odpartyjnimy Krajową Radę Sądownictwa i odbierzemy politykom prawo wyboru sędziów w niej zasiadających. Zapewnimy niezależność Sądu Najwyższego" – czytamy.
A dla obywateli zapowiadają uproszczenie i zmniejszenie opłat sądowych.
3. Sprawy kobiet
Zapowiadają zrównanie płac kobiet i mężczyzn mających te same kwalifikacje i pracujących na tych samych stanowiskach. A także, zacytujmy:
• "Zmienimy Kodeks Karny tak, by to sprawca bał się kary, a kara była nieuchronna.
zmienimy prawo, aby skutecznie wspierało samotne matki w walce o należne świadczenia alimentacyjne".
• "Kobietom zagwarantujemy dostęp do darmowej procedury in vitro oraz realne, a nie
zapisane jedynie „na papierze”, prawo do bezpłatnego znieczulenia przy porodzie".
• "Wprowadzimy edukację seksualną w szkołach oraz dostępną i refundowaną antykoncepcję. Przywrócimy antykoncepcję awaryjną dostępną bez recepty".
4. Naprawa i odpolitycznienie szkół
Chcą powołać kadencyjną Komisję Edukacji Narodowej, organ autonomiczny i niezależny politycznie. Jej eksperci przygotowywaliby podstawy programowe. "Celem komisji jest zbudowanie nowoczesnego, zdolnego do długofalowego planowania i odpornego na naciski polityczne systemu. Położymy kres pisaniu podstaw programowych przez polityków" – czytamy. W skład komisji wchodziliby m.in. nauczyciele, dyrektorzy szkół, rodzice, samorządowcy, przedstawiciele instytucji edukacyjnych.
KO proponuje też program współfinansowania (złotówka do złotówki) rozbudowy bazy szkolnej tam, gdzie przez deformę rządu PiS wróciła dwuzmianowość. Decyzje w szkole, "wypracowane w otwartym dialogu", podejmowałaby Rada Szkoły i Walne Zgromadzenie Szkoły.
Szkoła ma być dostępna dla każdego ucznia przez 8-9 godzin. Nie będzie wymagać od dzieci noszenia plecaków. "Podręczniki powinny być zastąpione nowoczesnymi materiałami edukacyjnymi, a korepetycje i zadania domowe – pracą grupową w szkole" – czytamy.
W szkołach będą programy orientacji zawodowej. W siódmej klasie szkoły podstawowej i w trzeciej klasie szkoły ponadpodstawowej uczeń otrzyma dobrowolny indywidualny
raport predyspozycji zawodowych.
KO, podobnie jak PiS, chce odbudowywać prestiż szkół zawodowych. Zapowiada, że nauczycielom da obiecane podwyżki i więcej autonomii.
5. Czeki opiekuńcze i pomoc dla seniorów
Nikt niczego tu seniorom nie zabierze. 13. emerytura ma być świadczeniem gwarantowanym i co roku. I będzie tym wyższa, im dłużej dana osoba pozostawała aktywna, nawet jeśli jej praca była nisko wynagradzana.
W programie jest zapowiedź, że każdy, kto przepracuje 40 lat, otrzyma pakiet akcji o wartości 10 tysięcy złotych.
Inne rozwiązania mogą być ważne nie tylko dla osób starszych, ale dla rodzin, które się nimi opiekują, np. bez potrzeby rezygnowania z pracy.
KO proponuje tzw. czeki opiekuńcze na opiekę nad niesamodzielnym seniorem. Mają być wypłacane co miesiąc, gdy opiekun jest aktywny zawodowo. Jeśli senior nie ma bliskiej osoby do opieki, sam otrzyma czek. "Będą opiewać na kwotę do wysokości nawet połowy najniższego wynagrodzenia, czyli ponad 1000 zł w przypadku osoby z największym stopniem niesamodzielności" – czytamy.
KO chce, by czek poszedł na profesjonalną pomoc. Dlatego proponuje stworzenie systemu legalizacji, certyfikacji i szkoleń asystentów seniora. Usługa ma być "ustandaryzowana z unormowanym zakresem cen".
KO zakłada również stworzenie sieci centrów rehabilitacji seniorów oraz domów dziennego pobytu i opieki nad osobami starszymi. A także wprowadzenie "dwóch rodzajów urlopów dla bliskich osoby starszej":
• 14-dniowe urlopy wytchnieniowe, by nabrać sił w trakcie długotrwałej opieki np. nad rodzicami (koszty organizacji opieki nad seniorem poniesie państwo).
• 14-dniowy bezpłatny urlop opiekuńczy.
Jest jeszcze propozycja wprowadzenie do powszechnego użycia opasek ratunkowych monitorujących stan zdrowia. W razie zagrożenia powiadamiane są służby ratunkowe.
PiS postawił na Koła Gospodyń Wiejskich. KO chce dofinansowywać Gminne Rady Seniorów i umożliwić powoływanie ich na szczeblu powiatowym i wojewódzkim. W ogóle chce dowartościować i zaktywizować seniorów – planują powołania Pełnomocnika rządu ds. polityki senioralnej, międzyresortowej Rady Polityki Senioralnej oraz Obywatelskiego Parlamentu Seniorów.
6. Koniec z cenzurą
Chcą przywrócić 50 proc. kosztów uzyskania przychodów dla twórców, a także rozbudować stypendia dla nich. Zapowiadają koniec z cenzurą. "W tym celu m.in. ograniczymy wszechwładzę ministerstwa i ministra kultury nad instytucjami artystycznymi i wydarzeniami kulturalnymi. Koniec szykanowania niepokornych twórców" – czytamy.
Tu jest też ciekawy zapis o współpracy ministerstwa z MEN. "Zaoferujemy coroczny bon na książki dla dzieci i młodzieży od 3. do 21. roku życia i wsparcie dla księgarń w małych miejscowościach" – proponuje KO.
Chce też, by bilet na spektakl, wystawę czy koncert w filharmonii upoważniał dzieci i młodzież do darmowej podróży środkami komunikacji publicznej.
7. Urzędy, szpitale i inne propozycje
Planują całkowite przywrócenie dyżurów nocnych i świątecznych POZ, maksimum 21 dni do specjalisty i maksimum 60 minut na SOR. A także uwolnienie lekarzy od biurokracji, która zajmuje im 80 proc. czasu.
Chcą, by studenci medycyny już od II roku studiów otrzymywali specjalne samorządowe stypendia, które sprawią, że gdy zostaną lekarzami, rozpoczną pracę w pobliskim szpitalu.
Planują program Orliki 2.0.
Chcą zwiększyć liczbę Centrów Interwencji Kryzysowej, które mają przeciwdziałać osamotnieniu, depresjom, eskalacji agresji i przemocy oraz coraz częstszym samobójstwom wśród młodzieży.
KO zapowiada, że ułatwi młodym ludziom, którzy skończyli 15. rok życia, prowadzenie małej działalności gospodarczej. Chodzi o zwolnienie wszystkich młodych przedsiębiorców z opłacania składek ZUS oraz NFZ do ukończenia 25. roku życia.
Chcą wdrożyć specjalny program dotacji na start dla młodych osób, które chcą rozpocząć działania gospodarcze.
Dzięki programowi "Niższe podatki, wyższa płaca" pensje gorzej zarabiających mają wzrosnąć nawet o 47 proc. Składki ZUS mają być niższe.
Zasiłek chorobowy dla kobiet w ciąży ma od razu sfinansować ZUS. To oznacza, że pracodawca nie będzie musiał go wypłacać przez pierwsze 33 dni ze swoich środków
Zapowiadają likwidację urzędów wojewódzkich, które dziś są przybudówkami partii rządzącej.
Doprowadzą do uchwalenia ustawy prowadzącej do zamknięcia ferm norek,
lisów i innych zwierząt hodowanych na futra. "Zakażemy też wykorzystywania zwierząt
w cyrkach i zakończymy okrutne polowania na ptaki" – czytamy. Planują też zakaz sprowadzania śmieci. I koniec z węglem w energetyce do 2040 r.
Zapowiadają powrót do programu rządu PO "Mieszkanie dla Młodych”.
"Powstanie profesjonalna grupa zawodowa, której poziom usług będzie gwarantowany, a koszty ponoszone przez seniora i jego bliskich oraz dofinansowywane z budżetu państwa. To dużo tańsze rozwiązanie niż skazywanie ludzi aktywnych zawodowo na wykluczenie z rynku pracy z powodu konieczności poświęcenia całego czasu na opiekę nad bliskimi". Czytaj więcej