Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", w stolicy brakuje pieniędzy na wypłaty świadczeń. Władze miasta skarżą się na to, że nie otrzymują wystarczających środków od rządu. Ten zwala jednak winę na Warszawę.
Według ustaleń gazety w Warszawie brakuje pieniędzy na 500+ w okresie od sierpnia do grudnia 2019 roku. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski już w połowie września informował o tym premiera Morawieckiego i prosił go o zwiększenie dotacji o pół miliona zł. Tłumaczył to tym, że plan wydatków w wysokości prawie 777 mln zł "nie zabezpiecza potrzeb mieszkańców".
"Brak stosownych decyzji wojewody mazowieckiego zwiększających plan dotacji i brak transferów środków na wymaganym poziomie uniemożliwia płynną realizację programu Rodzina 500+ przez jednostki samorządu warszawskiego" – napisał Trzaskowski w piśmie do szefa rządu, zaznaczając, że taka sytuacja oznacza nie tylko paraliż wypłat, ale blokuje też "wydawanie kolejnych informacji o przyznaniu świadczenia wychowawczego".
Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz była zdziwiona zaistniałym problemem. Zapewniła, że stolica otrzymała pieniądze na cały sierpień i wrzesień. – Jeszcze w tym tygodniu miasto dysponowało wolnymi środkami na koncie, więc nie wiemy, z czego wynika cały problem – podkreśliła.
Ministerstwo Finansów też zdaje się być zaskoczone zamieszaniem. Zdaniem resortu i urzędu wojewódzkiego władze miasta "źle oszacowały liczbę beneficjentów i stąd problem".
Dodatkowo ministerstwo postanowiło wytknąć Warszawie, że ta w wolnym tempie rozpatruje wnioski w sprawie świadczeń.