Olga Semeniuk to warszawska radna i członkini PiS, która do Sejmu startowała z warszawskiej listy partii. Bez powodzenia. Teraz opublikowała serię wpisów na Twitterze, z których wynika, że nie może pogodzić się z porażką. Choćby z Klaudią Jachirą.
Kandydatka PiS zasłynęła jeszcze podczas kampanii wyborczej. Rozdawała bowiem swoje ulotki wśród Polonii w USA w trakcie ciszy wyborczej. Ostatecznie radna, która miała dwunaste miejsce na warszawskiej liście PiS, do sejmu się nie dostała. I… puściły jej nerwy.
Semeniuk ewidentnie nie mogła pogodzić się z tym, że wyborcy woleli kontrowersyjną Klaudię Jachirę od niej. "Wybraliście Jachirę do Sejmu. Wyborcy KO lubią syf w Warszawie. Ile macie podwyżki za wodę już? Poczekajcie, będzie więcej!" – napisała na Twitterze.
"Warszawa przegrała autentyczność! Zrobię wszystko, byście nie mogli oderwać ode mnie wzroku i słuchu!" – dodała po chwili.
Swoją drogą: Semeniuk pomimo agitacji w USA w trakcie ciszy wyborczej zdobyła tam 155 głosów. Jachira, która tak bardzo jej przeszkadza, zdobyła ich tam... więcej.