Szef NIK Marian Banaś dostał ciekawe nieruchomości od wdzięcznego emeryta
Szef NIK Marian Banaś dostał ciekawe nieruchomości od wdzięcznego emeryta Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Cała afera wokół Mariana Banasia zaczęła się po reportażu Superwizjera TVN. Dziennikarze odkryli, że w jego kamienicy działał hotel z pokojami na godziny. Sąsiedzi twierdzili, że dochodzące z niego jęki było słychać na całej ulicy. Szef NIK zarzekał się, że o niczym nie wiedział, a kamienicę sprezentował mu dawny żołnierz AK w zamian za dożywotnią opiekę.
Okazało się, że emeryt podarował mu jeszcze jeden dom w gminie Brzesko (Małopolska). Budynek stoi w świetnej lokalizacji – trasą A4 do Krakowa można stąd dojechać w 45 minut. Emeryt zmarł w 2007 r., a Banaś sprzedał dom miesiąc po jego śmierci.

– Cena była bardzo atrakcyjna. 65 tys. zł za 55 metrów kwadratowych plus poddasze. Dom wymagał jednak solidnego remontu – powiedziała "Faktowi" pani Dorota, która kupiła budynek od Banasia.
Dodajmy, że Marian Banaś początkowo miał się podać do dymisji. W tym tygodniu jednak niespodziewanie wrócił do pracy z urlopu. "Deklaruję, że będę przeciwstawiał się wszelkim próbom ataku na moją osobę jako prezesa Najwyższej Izby Kontroli" – oświadczył.
Źródło: fakt.pl