Adam Hofman znów w natarciu. Jego ustami PiS po raz kolejny zapowiada powrót IV RP, nazywa premiera "pustym pięknisiem" i utrzymuje, że mamy w Polsce parapaństwo. Dodatkowo PiS ma już kandydata na premiera, który jest spoza partii. Co nam grozi, jeśli znów nastanie IV RP?
W wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Uważam Rze", Adam Hofman, rzecznik PiS nie zostawia suchej nitki na Donaldzie Tusku i rządach Platformy. Utrzymuje, że państwo Polskie jest "przeżarte patologiami". Uprzedza, że PiS nie zamierza wdawać się w pyskówki z PO, zamiast tego przedstawi Polakom ofertę na polepszenie sytuacji. Nazwał sprawę Amber Gold "III RP w pigułce".
Adam Hofman przekonuje, że tylko Jarosław Kaczyński jest lekiem na całe zło, trawiące "przeżarte patologiami państwo". Prezes PiS nie jest podobny do Tuska, jest "gorzką tabletką", która uleczy Polskę i "mężem stanu".
Hofman krytykuje też Zbigniewa Ziobrę twierdząc, że to on w w dużej mierze "osłabił dobrą ideę IV Rzeczypospolitej". Wszystkiemu winne "niecelne strzelanie z armaty do wróbla i pęd błyszczenia w mediach".
To mocne oświadczenie rzecznika PiSu wywołała w mediach spore zamieszanie. Czy IV RP jest lekiem na całe zło? O tej sytuacji i ewentualnych korzyściach lub szkodach dla Polski rozmawiamy z publicystą Waldemarem Kuczyńskim.
Powrót IV RP jest realny?
Mam nadzieję, że nie, ale nie da się odpowiedzieć na to pytanie z pewnością. "IV RP" to ciągle jedyny projekt polityczny Jarosława Kaczyńskiego i PiSu pod jego kierownictwem. Czasami ten projekt jest chowany w cień, ale ciągle jest i wraca. Jarosław Kaczyński nie może z nim zerwać, nawet gdyby chciał, bo to jest racja jego bytu w polityce. Gdyby odrzucił pomysł "IV RP" zaprzeczyłby swojej politycznej biografii w okresie przynajmniej ćwierćwiecza. "IV RP" nigdy nie została do końca wypowiedziana. Ale Jarosław Kaczyński realizował ją w latach 2005-2007 i realizowałby ją dalej, gdyby sam sobie nie wytrącił władzy z rąk. To autorytarny projekt oparty o ideę nadrzędności narodu nad jednostką. Prawa jednostki zostają podporządkowane prawom narodu, zawsze definiowanym przez przywódcę.
IV RP nie jest Polsce potrzebna?
Oczywiście, że nie. Co więcej, to groźna koncepcja polityczna. Jest niebezpieczna dla oblicza i pozycji Polski w Europie i na świecie i dla wolności obywatelskich. To główna idea PiSu, reszta to maskarada. Historia zna przypadki, gdy w państwie sytuacja pogorszyła się do tego stopnia, że obywatele przestawali myśleć racjonalnie i szukali zbawienia w nierealistycznych i groźnych rozwiązaniach politycznych. Nie sądzę, by sytuacja w Polsce aż tak się pogorszyła, jednak IV RP to potencjalne niebezpieczeństwo.
Adam Hofman zapowiedział, że PiS złoży wotum nieufności rządom Donalda Tuska. Kandydat PiSu na premiera ma być bezpartyjny. Kto to może być?
Nie mam pojęcia, kogo PiS sobie wymyśli. Ale sam pomysł robienia przyspieszonych wyborów, czy tworzenia rządu fachowców to polityczne awanturnictwo. W Polsce nie dzieje się nic, co uzasadniałoby takie rozwiązania. Co to za rząd fachowców, skonstruowany z przedstawicieli kilku partii politycznych, które z wyciągniętymi i ociekającymi śliną językami czekają, by zagarnąć dla siebie kawałek władzy? Rządy fachowców mamy wtedy, gdy politycy ze strachu przed problemami do rozwiązania powierzają władzę gościom mającym odwagę by to zrobić, np. za czasów Władysława Grabskiego. Nie ma takiej sytuacji w Polsce
Adam Hofman w wywiadzie dla "Uważam Rze" nazwał premiera Donalda Tuska "pustym pięknisiem". Kim w takim razie są Adam Hofman i Jarosław Kaczyński?
Szkoda komentować głupie wypowiedzi młodego i pyszałkowatego człowieka. Jarosław Kaczyński jest niebezpieczny. Nie PiS jako partia, tylko lider i jego otoczenie. Ma paranoiczne wizje świata tajemnych sił i spisków. Polityk z takim umeblowaniem głowy w połączeniu z silną władzą państwową to groza!
Jak zatem powinna wyglądać partia prawicowa?
Mogłaby być na przykład kierowana przez przez Jarosława Gowina. Jest konserwatystą obliczalnym, niegroźnym dla porządku publicznego i obywateli. ma inteligencję, prezencję, może mniej wymowę. Partii pod jego szefostwem nie trzeba by się obawiać. Nie musiałoby się na nią głosować, ale nie byłaby niebezpieczna dla kraju.
Zbigniew Ziobro jest solą w oku PiS. On nie byłby dobrym liderem na prawicy?
W elektoracie PiS jest większe niż w reszcie obywateli zapotrzebowanie na wodza. Tego wodza się podziwia, kłania mu się, czasem całuje się go po rękach. Śpiewa się "Wodzu zbaw nas, zbaw Polskę". Dopóki nie znajdzie się ktoś, kto okaże się lepszy od aktualnego wodza, żadna partia konserwatywna nie ma szansy z PiS. Zbigniew Ziobro nie ma cech koniecznych by zdetronizować Kaczyńskiego.
Mamy w Polsce parapaństwo, jak sugerował Adam Hofman?
To idiotyczny wymysł. Mamy normalny kraj. Budujemy demokrację dla wszystkich ponad 20 lat. Nigdy w naszej historii nie udawało się tego robić przez tak długi czas. I RP to była demokracja dla szlachty i niewolnictwo dla chłopów. Po prawie ćwierćwieczu wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę. Oczywiście ta ustrojowa budowla, po 20 latach wymaga przeglądu i poprawiania, ale nie wojny politycznej. I nie burzenia, by zaczynać od nowa. Sporu, dyskusji i porozumień w tej sprawie, a nie wojny, choćby i zimnej.
Polacy zaczynają odczuwać, iż to wszystko pachnie najgorszymi aferami III RP. Amber Gold to III RP w pigułce. Oszust zaprzyjaźniony z władzą, z jakimiś mafijnymi linkami w tle, robi na nich miliony. Premier uważa, że to nie jego problem. Moim zdaniem to nie jest sprawa parabanków, tylko parapaństwa. Myślę, że komisja śledcza w tej sprawie pokaże dużo więcej wstydliwych dla Tuska faktów. CZYTAJ WIĘCEJ
Adam Hofman
rzecznik prasowy PiS
Jarosława Kaczyńskiego postrzega się błędnie, przez krzywe lustro medialne, nad tym trzeba pracować. Dziś rządzi pusty piękniś bez przekonań i planu dla państwa, za to z planem, jak korzystać z władzy, by on i jego ludzie odnosili z tego korzyści. Skutki widać. CZYTAJ WIĘCEJ
kataryna
A Hofman poreierdził pomysł z konstruktywnym wotum nieufności. Zwariowali, jak babcię kocham!