– Jesteśmy bardzo blisko sytuacji remisowej, może być remis w głosowaniu – powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 marszałek Senatu poprzedniej kadencji Stanisław Karczewski. Polityk PiS dodał, że ma "uzasadnione przesłanki", aby sądzić, że będzie marszałkiem i w kolejnej kadencji.
– Tak, wszystko na to wskazuje, że będę kandydatem Prawa i Sprawiedliwości – tak odpowiedział Karczewski na pytanie, czy w ogóle będzie kandydatem PiS.
Jednocześnie podkreślił, że w samym głosowaniu może być różnie. – Wszystko w rękach senatorów. Jesteśmy bardzo blisko sytuacji remisowej, może być remis w głosowaniu – podkreślił.
Dodał także, że "zawsze trzeba mieć nadzieję" – w kontekście kontynuowania pracy jako marszałek. – Mam uzasadnione przesłanki, żeby tę nadzieję mieć – zauważył i przyznał, że "transfery są możliwe do ostatniej chwili".
Przypomnijmy, że w podobnym tonie wypowiadał się wczoraj Marek Sawicki. Polityk PSL przyznał, że w sejmowych kuluarach mówi się, iż PiS ma już w Senacie remis. – Wszystko się może zdarzyć, jeśli chodzi o Senat. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze przed 12 listopada PiS będzie miało tam większość – stwierdził.