
"Wszystkie badania naukowe potwierdzają, że aborcja jest bezpieczna, że jest nawet bezpieczniejsza od porodu" – to zdanie z recenzji filmu "Nieplanowane" autorstwa aktywistek z Aborcyjnego Dream Teamu w "Wysokich Obcasach", wywołał na Twitterze burzę. Słowa te skrytykowały nawet ci, którzy walczą o dostęp kobiet do aborcji. O analizę kontrowersyjnego fragmentu poprosiliśmy specjalistów, lekarzy ginekologów. Okazuje się, że to zdanie jest prawdziwe... tylko w jednym przypadku.
Aborcja może być bardzo różnym doświadczeniem. Wszystkie badania naukowe potwierdzają, że aborcja jest bezpieczna, że jest nawet bezpieczniejsza od porodu.
Co więcej, aborcja prawie zawsze przynosi ulgę oraz bywa doświadczeniem bardzo wzmacniającym.
– Próbuję zrozumieć, co poeta miał miał na myśli i moim zdaniem zostały tutaj zupełnie pomylone pojęcia – mówi naTemat dr Tadeusz Oleszczuk, specjalista ginekolog. – Poród może mieć miejsce od 24. do 40. tygodnia ciąży i jest to jej zakończenie, z kolei aborcja to mechaniczne lub farmakologiczne przerwanie ciąży przed 23. tygodniem ciąży. Dlatego absolutnie niemożliwym jest te dwa stany porównać. Mówienie, co jest ogólnie lepsze i bezpieczniejsze, to tak jakby Aborygen próbował się dogadać z Hiszpanem – dodaje.
Krytykę wywołała też opinia członkiń Aborcyjnego Dream Teamu, że aborcja "prawie zawsze przynosi ulgę oraz bywa doświadczeniem bardzo wzmacniającym". Co na ten temat sądzą specjaliści? Zdaniem dr Pałaszewskiego – niekoniecznie, a decyzja o przerwaniu ciąży zazwyczaj nie jest łatwa.
