
Zachowanie jednego z jurorów "The Voice of Poland" wzbudziło spore niezadowolenie wśród widzów programu. Kamil Bednarek został przez nich nawet oskarżony o zażywanie narkotyków. Producenci muzycznego show postanowili jednak rozwiać wszelkie wątpliwości.
REKLAMA
To pierwszy sezon "The Voice of Poland", w którym Kamil Bednarek zasiadł na fotelu jurorskim. Być może będzie to także jego ostatni taki występ. Fani show są oburzeni jego zachowaniem podczas finału programu. Muzyk cały czas śmiał się ze swoich żartów i wchodził w słowo innym jurorom. Widzowie zaczęli podejrzewać, że piosenkarz był pod wpływem substancji psychoaktywnych.
Producenci programu zapewnili jednak, że z jurorem wszystko było w porządku. – Nie zostałby wpuszczony na wizję, gdyby zauważono, że coś jest nie tak z jego zachowaniem – powiedział Pudelkowi jeden z informatorów.
– Kamil może nie ma idealnej dykcji telewizyjnej, ale jest prawdziwy, a co do soboty, to być może fakt, że jego podopieczny odpadł jako pierwszy, też nieco wybił go z rytmu. A to, że najbardziej śmieszą go jego własne żarty, to norma – dodała osoba z produkcji "Voice’a".
źródło: Pudelek
