Kamil Durczok noc z poniedziałku na wtorek spędził w izbie zatrzymań. Dziennikarz składa wyjaśnienia w sprawie weksla, na którym zdaniem jego byłej żony podrobił jej podpis.
Kamil Durczok noc z poniedziałku na wtorek spędził w izbie zatrzymań. Dziennikarz składa wyjaśnienia w sprawie weksla, na którym zdaniem jego byłej żony podrobił jej podpis. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta

Kamil Durczok spędził noc w izbie zatrzymań. Prokuratura stawia mu zarzuty podrobienia podpisu żony na wekslu na zabezpieczenie kredytu. Dziennikarz we wtorek składa wyjaśnienia w tej sprawie.

REKLAMA
Kamil Durczok został zatrzymany przez policję w poniedziałek. Jego pełnomocnik w rozmowie z Wirtualną Polską wyjaśnił, że czekają na dalsze kroki prokuratury i ewentualną decyzję o areszcie. Ostatnią noc dziennikarz spędził w izbie zatrzymań. We wtorek mają trwać przesłuchania.
– Kamil D. został w poniedziałek zatrzymany w śledztwie dotyczącym fałszerstwa weksli i doprowadzony wieczorem do prokuratury celem postawienia zarzutów – poinformowała w poniedziałek wieczorem Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach. – Aktualnie trwają czynności z udziałem Kamila D. Mają na celu przedstawienie mu zarzutu związanego z podrobieniem weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł.
Zawiadomienie w tej sprawie wniosła w lipcu tego roku wspomniana Marianna Dufek, była żona Kamila Durczoka. Chodzi o weksle złożone przez Durczoka w 2008 roku jako zabezpieczenie kredytu na zakup nieruchomości. Oba opiewają na bagatelne sumy: 2,03 mln franków szwajcarskich i 300 tys. zł.
Dziennikarz zobowiązał się, że w razie niespłacania kredytu 5 lipca 2019 roku uiści na rzecz banku całą wskazaną kwotę. Poręczająca w tym procederze została Mariannę Dufek, co Durczok miał potwierdzić podpisanymi przez nią oświadczeniami. Sęk w tym, że dziennikarz obietnicy nie dotrzymał i nie spłacił kredytu.
Wtedy bank zapukał do drzwi jego byłej żony, żeby spłaciła za byłego partnera jego zobowiązanie. Ona twierdzi jednak, że żadnego oświadczenia nie podpisywała, nie była przy podpisywaniu dokumentów i o żadnych wekslach nie wiedziała. Kobieta złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
źródło: wp.pl