Gabriela Morawska-Stanecka może być kandydatką Lewicy na prezydenta.
Gabriela Morawska-Stanecka może być kandydatką Lewicy na prezydenta. Fot. Facebook.com / Gabriela Morawska-Stanecka
Reklama.
– Jeszcze nie ma decyzji. Ciągle rozmawiamy. Gdy wybierzemy jedno nazwisko, a raczej będzie to kobieta, to przedstawimy przy okazji konwencji Lewicy – przekonuje rozmówca Gazeta.pl. Z informacji portalu wynika, że faworytką w tym wyścigu jest Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałek Senatu.
Te doniesienia to spore zaskoczenie, bo przecież najpopularniejszymi politykami po tej stronie sceny są Robert Biedroń i Adrian Zandberg. To ich dotąd wymieniano jako potencjalnych kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Już wcześniej portal oko.press podawał jednak, że nastąpiła zmiana wybór padł na kobietę, ale nikt w żadnej z partii nie chce zdradzić jej nazwiska.
"Polska Zuzana Čaputová"?
Morawska-Stanecka jest prawniczką, absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego i działaczką społeczną. Specjalizuje się w prawie spółek, prawie nieruchomości i prawie medycznym. Osoba bliska negocjacjom ws. kandydatury w rozmowie z Gazeta.pl użyła już w jej kontekście śmiałego porównania do prezydent Słowacji, która efektownie wygrała marcowe wybory. – Gabriela może być polską Zuzaną Čaputovą – czytamy.
Lista nazwisk z potencjalnymi kandydatkami Lewicy jest dłuższa. Mówi się także o Małgorzacie Sekule-Szmajdzińskiej, Katarzynie Sztop-Rutkowskiej, Jolancie Banach, Agnieszce Dziemianowicz-Bąk, Danucie Hübner, a nawet Barbarze Nowackiej. Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona po 14 grudnia. Tego dnia odbędą się równoległe zjazdy krajowe Wiosny i SLD, które mają się zakończyć zjednoczeniem partii.
źródło: Gazeta.pl