
Reklama.
W maju 50-letni aktor doznał udaru. Był na tyle rozległy, że Jacek Rozenek został sparaliżowany i poruszał się na wózku inwalidzkim. Doświadczył klasycznych objawów udaru – połowicznego porażenia ciała, trudności z mówieniem oraz afazji. – Kiedy przyjechali do mnie najbliżsi byliśmy przekonani, że właściwie tylko po to, abyśmy zobaczyli się po raz ostatni – mówił.
Aktor przeszedł jednak wielotygodniową i intensywną rehabilitację. W sierpniu opuścił ośrodek i zapowiedział rychły powrót do pracy. Fani nie musieli długo czekać. Póki co nie wiadomo, kiedy odcinki z udziałem Rozenka trafią do emisji, ale jego powrót na mały ekran to tylko kwestia czasu.
Dodajmy, że ostatnio Rozenek poskarżył się w wywiadzie na lekarzy. – Czekali dwa dni, a później bali się i nie dotykali rehabilitacji w ogóle. Rehabilitacja odbyła się na moją odpowiedzialność – zdradził. Aktor zaznaczył również, że nie wyzdrowiałby, gdyby nie jego chęć do życia.