
Reklama.
"Kochani, coś mi strzeliło w kręgosłupie i uzdatniają mnie na święta" – napisała Joanna Senyszyn. Wyjaśniła, że jej dolegliwości pojawiły się podczas ostatnich głosowań w Sejmie. "(...) kręgosłup polityczny wytrzymał, ale fizycznie mnie kaczyści nadwyrężyli, oczywiście będzie dobrze, serdecznie pozdrawiam" – zapewniła.
O tym, czym Joanna Senyszyn będzie zajmować w rozpoczętej już kadencji Sejmu, powiedziała w rozmowie z Anną Dryjańską. Chciałaby jawności przychodów Kościoła i likwidacji jego przywilejów finansowych.
Polityczka, która często mówi o obecnie rządzących per "kaczyści", stwierdziła, że ostrzegała przed partią rządzącą już wcześniej. – Teraz cała opozycja widzi to, co dla mnie już dawno było oczywiste. Jestem prorokiem we własnej partii i kraju, a to nigdy nie jest łatwe – oceniła Senyszyn.