W rozmowie z "Kulturą Liberalną" Agnieszka Holland mówiła o pomyśle założenia własnego kościoła. – Kościół katolicki gnije już tak bardzo, że musi dojść do jakiejś reformacji, której zresztą u nas nigdy nie było – stwierdziła reżyserka.
– Ja bym założyła nowy kościół. Miałam nawet taki plan, tylko zabrakło mi wolnego czasu – zdradziła Agnieszka Holland. Zdaniem reżyserki założenie własnego związku wyznaniowego to pracochłonne zadanie.
Kościół Agnieszki Holland miałby być wyznania chrześcijańskiego, z tą różnicą względem Kościoła rzymskokatolickiego, że wiodącą rolę odgrywałyby w nim kobiety. – Mój kościół byłby kościołem Jezusa syna kobiety, nie syna Boga. I wróciłby całkowicie do korzeni – mówiła Holland.
Autorka "Obywatela Jonesa" stwierdziła, że Kościół katolicki w obecnym kształcie wyklucza kobiety. Skrytykowała również model, jaki przybrał Kościół w Polsce, jednocześnie piętnując jego hierarchów.
– Jędraszewski to wyjątkowa kreatura. Ale to nie znaczy, że będzie skuteczny. Oni (PiS – red.) grają już na klawiszach tak anachronicznych lęków, że następnym krokiem musiałby być otwarty faszyzm. Ale oni tego swoimi pulchnymi łapkami nie wykonają – tak Holland krytykowała mariaż polskiego Kościoła z PiS-em.