Reżyser i scenarzysta Adam Guziński chce nakręcić film fabularny o zbrodniach, które popełnił Mariusz Trynkiewicz. Artysta zbiera materiały do swojej produkcji i ma konkretny plan, co chciałby przekazać widzom. Scenariusz ma być gotowy w 2020 roku.
Adam Guziński zaznaczył, że nie interesuje go sensacyjno-populistyczna historia tzw. "Szatana" czy "Bestii z Piotrkowa". – Interesuje mnie obiektywne poznanie tego zdarzenia, oraz tego, jak ono wpłynęło na życie wszystkich osób, które doświadczyły tej tragedii. Zarówno od strony rodziny ofiar jak i od strony Trynkiewicza i jego rodziny – powiedział reżyser dla "Dziennika Łódzkiego".
Film ma być opowiadany z perspektywy rodzin chłopców, którzy zginęli. Guziński od ponad roku prowadzi rozmowy i analizuje wszelkie materiały. Scenariusz ma być gotowy w 2020 roku. Wówczas okaże się, kto podejmie się produkcji i będzie można mówić o szczegółach filmu.
Trynkiewicz to polski seryjny morderca i przestępca seksualny. Za zabójstwo w lipcu 1988 roku czterech chłopców został skazany na karę śmierci, zamienioną później na mocy amnestii na 25 lat więzienia. W 2014 r. Trynkiewicz szykował się do wyjścia na wolność po odbyciu kary, jednak na mocy tzw. ustawy o bestiach, sąd nakazał umieszczenie go w zamkniętym ośrodku.
W 2015 r. Trynkiewicz usłyszał kolejny wyrok – 5,5 roku więzienia za posiadanie dziecięcej pornografii. Co ciekawe, w tym samym czasie zdążył wziąć ślub z kobietą, która podobno była nim zafascynowana.