Na wystąpienie szefa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego czekali zarówno jego zwolennicy, przeciwnicy, dziennikarze, jak i inni politycy. Wszyscy byli ciekawi, co prezes PiS powie w swoim hucznie zapowiadanym "kontrexpose". Oto pierwsze reakcje na przemówienie Kaczyńskiego.
Zapowiadane wystąpienie politycy i rozmaici "eksperci" komentowali już wczoraj – próbowali przewidywać co powie Kaczyński, ale i argumentowali, czemu w ogóle to robi. Konferencję prezesa śledziło sporo osób, a wiele z nich na bieżąco komentowało wszystko na Twitterze.
Bardzo aktywnie swojego przełożonego wspierał europoseł Ryszard Czarnecki...
... którego mitygował były kolega z PiS-u: Marek Migalski.
Reszta komentatorów, na szczęście, zajęła się głównie treścią wystąpienia. Byli tacy, którzy oceniali je niejednoznacznie, ale na pewno nie pozytywnie. Jak ekspert ds. wizerunku politycznego Eryk Mistewicz i dziennikarz serwisu 300polityka Michał Kolanko.
Inni jeszcze, jak były naczelny "Wprost" Stanisław Janecki, byli przychylni Kaczyńskiemu, bądź – jak Konrad Piasecki z RMF FM – neutralni.
Z kolei politolog Błażej Poboży z Uniwersytetu Warszawskiego uznał "kontrexpose" za najlepsze wystąpienie prezesa, w którym jednak nie zabrakło błędów.
Największą chyba jednak sensację w przemówieniu Kaczyńskiego wzbudził projekt – zaprezentowany już dwa dni temu przez Leszka Millera – likwidacji gimnazjów i powrotu do systemu 8 lat podstawówki i 4 lata liceum.
Znamienny jednak wydaje się fakt, że kiedy tylko prezes PiS skończył konferencję, Twitterowi komentatorzy zamilkli. Czyżby więc nie wzbudził u nich głębszej, niż chwilowa i doraźna, refleksji?