
Jest czarujący, szarmancki, wyjątkowy. Chodzący ideał, który po kilku miesiącach okazuje się księciem, ale nie z bajki, a z koszmaru. Jednak z tego, że związałaś się z psychopatą, możesz nie zdawać sobie sprawy jeszcze bardzo długo. – Problem z byciem w związku z psychopatą jest taki, że nie masz pojęcia, że jesteś w związku z psychopatą. Dochodzi to do ciebie najczęściej dopiero, gdy lądujesz w gabinecie psychologa albo psychoterapeuty – mówi naTemat Kasia.
Kasia zdała sobie sprawę, że zakochała się w psychopacie dopiero po zerwaniu. Jej związek rozpadł się dekadę temu, ale nadal boryka się z jego skutkami. Boi się manipulacji i nie wierzy w dobre intencje mężczyzn.
Czułam, że wszystko jest złe i niedobre, wszyscy są źli, tylko on jest dobry i ja jak robię to, co on chce. Taki obraz świata rysował. Więc czułam się już stłamszona i w niewoli. Jak on czuł, że zaczynam go czytać, to zaczynał być miły. I tak wkoło.
– Moja historia zaczęła się podobnie jak tysiące innych - o czym przekonałam się już po fakcie. Poznałam go na portalu randkowym, zaczęliśmy się spotykać. Od pierwszego spotkania był cudowny, zaangażowany, szarmancki. Szybko padały z jego ust ważne słowa i deklaracje, ale na nic nie naciskał. Dopiero po kilku miesiącach okazało się, że poza żoną i dzieckiem ma również inną tożsamość i historię dla każdej swojej kochanki – mówi Ewelina.
Katarzyna Łopaciuk-Goc, psycholog ze Strefy Myśli w Warszawie, wyjaśnia, że ani w psychologii, ani w psychiatrii nie ma takiego zaburzenia jak psychopatia.
1. Bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych oraz ubóstwo uczuciowe kontaktów emocjonalnych z innymi.
2. Niemożność utrzymania trwałych związków z innymi, chociaż nie ma trudności w ich nawiązywaniu.
3. Nieumiejętność wyzbycia się dążenia do doraźnych przyjemności.
4. Bardzo niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, w tym zachowań gwałtownych.
5. Silna i utrwalona postawa nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i zobowiązań społecznych.
6. Niezdolność przeżywania lęku, poczucia winy i korzystania z doświadczeń.
7. Wyraźna skłonność do obwiniania innych lub wysuwania pozornie możliwych do uznania racjonalizacji zachowań, które są źródłem konfliktu z otoczeniem.
W różnych opracowaniach są różne odpowiedzi na pytanie: kogo wybiera psychopata? W jednych źródłach można znaleźć informację, że związuje się z silnymi kobietami, w innych, że jest wręcz przeciwnie, czyli wybiera raczej zranione osoby.
W związku taka osoba początkowo radzi sobie świetnie, natomiast problemy zaczną uwidaczniać się po jakimś czasie i dotyczyć będą w dużej mierze sfery emocjonalnej i idącego z nią w parze szerokiego spektrum zachowań, poczynając od braku umiejętności współodczuwania, a na braku wyrzutów sumienia – a co za tym idzie swojego rodzaju bezwzględności – kończąc.
Są dwa główne sposoby myślenia o psychopatii. Jeden nurt widzi psychopatę, jako kogoś, kto nie ma wyższych uczuć. Są jednak i takie teorie, które mówią o tym, że jest to jakaś maska przykrywająca ogrom cierpienia.
Tak czy inaczej trudno tu mówić o miłości, ponieważ władza jest miłości przeciwieństwem. A dla psychopaty to jest podstawowa wartość. Władza i kontrola. Psychopata tak naprawdę nie wierzy, że może być kochany. A skoro tak, musi kobietę do siebie przywiązać.
Katarzyna Łopaciuk-Goc wyjaśnia, że niektórzy wchodzą w związki z psychopatami, ponieważ zwyczajnie się zakochują. Jak to bywa na początku związku, idealizują partnera i dostrzegają tylko pozytywne cechy. Poza tym nie trudno jest ulec urokowi partnera, który traktuje kobietę w tak szarmancki sposób.
Paradoksalnie bywa tak, że im trudniej nam w związku, tym trudniej się z niego wyplątać. Dlaczego? Bo czujemy się zależni od partnera, bo odebrana nam została wiara we własne siły, samodzielność i sprawczość.
Dużą role odgrywa wtedy wsparcie ze strony innych osób, które stoją po naszej stronie i zapewniają, że to co robimy ma sens. Ogromną rolę odgrywa tez czas – im szybciej uwolnimy się z toksycznej relacji, tym mniej ran do zabliźnienia.
