Jest czarujący, szarmancki, wyjątkowy. Chodzący ideał, który po kilku miesiącach okazuje się księciem, ale nie z bajki, a z koszmaru. Jednak z tego, że związałaś się z psychopatą, możesz nie zdawać sobie sprawy jeszcze bardzo długo. – Problem z byciem w związku z psychopatą jest taki, że nie masz pojęcia, że jesteś w związku z psychopatą. Dochodzi to do ciebie najczęściej dopiero, gdy lądujesz w gabinecie psychologa albo psychoterapeuty – mówi naTemat Kasia.
Jego wizja świata
Kasia zdała sobie sprawę, że zakochała się w psychopacie dopiero po zerwaniu. Jej związek rozpadł się dekadę temu, ale nadal boryka się z jego skutkami. Boi się manipulacji i nie wierzy w dobre intencje mężczyzn.
– Czasami mój były nawet mi się śni, szczególnie jedna jego mina, którą przybierał, gdy chciał wyrazić swoje niezadowolenie mną. A wyrażał je często. Oczywiście na zewnątrz był przemiły, każdy go lubił. To była jednak maska, kiedy ją zdejmował był innym człowiekiem. Okrutnym, manipulatorskim, kłamliwym. Kiedy z nim byłam, już pod koniec naszej relacji, przestawałam wierzyć w dobro. I nie przesadzam. To było tak, jakby ktoś nagle zabrał całe dobro i nadzieję ze świata, albo przynajmniej ze mnie – wspomina.
Jej były partner był niezadowolony ze wszystkich jej samodzielnych decyzji, niezgodnych z jego wolą. Dlatego nią manipulował. Chciał, żeby robiła to, co on chce, ale nie wrażał tego wprost.
– Czyli nie powiedział mi wprost, że jest niezadowolony, że idę na UW - on na UKSW się dostał - ale dawał do zrozumienia, że tylko suka i niewdzięczna dziewczyna może nie chcieć iść ze swoim chłopakiem na studia i że jest tam dużo dziewczyn, więc sobie da radę, i takie tam. I miał tę minę swoją, bałam się jej nawet, dlatego wahałam się czy jednak nie zmienić uczelni – przyznaje.
To Kasia zdecydowała się na zerwanie. Byli razem 1,5 roku. Jak podkreśla nasza rozmówczyni, o 1,5 roku za długo.
Był zupełnie kimś innym
– Moja historia zaczęła się podobnie jak tysiące innych - o czym przekonałam się już po fakcie. Poznałam go na portalu randkowym, zaczęliśmy się spotykać. Od pierwszego spotkania był cudowny, zaangażowany, szarmancki. Szybko padały z jego ust ważne słowa i deklaracje, ale na nic nie naciskał. Dopiero po kilku miesiącach okazało się, że poza żoną i dzieckiem ma również inną tożsamość i historię dla każdej swojej kochanki – mówi Ewelina.
Potrzebowała wielu miesięcy i wielu spotkań z psychologiem, aby poradzić sobie z tym, co się stało. Musiała szukać wsparcia, żeby odbudować poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa. To jednak proces, który nadal trwa. Nadal nie potrafi zaufać, miewa ataki paniki, boi się bliskości, wycofuje się i jest podejrzliwa. Wszędzie doszukuje się zdrady i oszustwa. To wszystko zostawił po sobie człowiek, w którym się zakochała. Dziś wie, że był to ktoś, kogo można określić jako psychopatę.
Psychopata, czyli właściwie kto?
Katarzyna Łopaciuk-Goc, psycholog ze Strefy Myśli w Warszawie, wyjaśnia, że ani w psychologii, ani w psychiatrii nie ma takiego zaburzenia jak psychopatia.
– Mówi się natomiast o przejawianiu tendencji do zachowań psychopatycznych. Psychopata to termin, którego używamy potocznie do określenia osób o silnie zaburzonych umiejętnościach przeżywania i dostrzegania emocji, a także o tendencji do dysfunkcyjnych zachowań społecznych – mówi Łopaciuk-Goc.
Podwaliny pod współczesne rozumienie psychopatii położył Hervey Cleckley – mówi Agata Wilska psycholog i psychoterapeutka. – Stworzył on listę 16 cech opisujących osobę, u której stwierdza się psychopatyczne zaburzenie osobowości. Warto się z nią zapoznać.
Psycholog Agata Wilska mówi w rozmowie z naTemat, że psychopata to chłodny emocjonalnie egoista, kłamca i wprawny manipulator, który jest nieodpowiedzialny, lekkomyślny, impulsywny, niestabilny, agresywny, z szalonym zapotrzebowaniem na stymulację i dużą podatnością na znudzenie, mający siebie za nieomylnego. Ktoś, kto wobec życia i innych przejawia postawę roszczeniową, niczego się nie boi i nie wie co to prawdziwa empatia.
– Psychopata przejawia empatię tzw. poznawczą, co oznacza, że potrafi emocje świetnie rozpoznawać i wie jak się w nich poruszać ale on to wie „na głowę”. Psychopata emocje rozumie ale ich nie czuje. A rozumienie emocji służy jedynie po to, by manipulować – podkreśla.
Nasza rozmówczyni dodaje także, że psychopata karmi się władzą i krzywdą innej osoby. Psychopata robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Jest zazwyczaj czarujący, inteligentny, szarmancki, uwodzący, elegancki. Bardzo często piastuje wysokie stanowisko i ma pieniądze. – Psychopaci potrafią bezwzględnie przebijać się na szczyty władzy. Lubią ryzykować i są uzależnieni od adrenaliny. Są też bezwzględni, czyli potrafią oszukiwać i wykorzystywać innych ludzi – mówi Agata Wilska.
Z kolei Katarzyna Łopaciuk-Goc dodaje, że poza niezdolnością do empatii, która jest jednym z głównych czynników cechujących psychopatę, warto powiedzieć także o "przeświadczenie o własnej nieomylności i nieumiejętność dostrzeżenia własnych niedoskonałości".
Po czym poznać psychopatę?
W różnych opracowaniach są różne odpowiedzi na pytanie: kogo wybiera psychopata? W jednych źródłach można znaleźć informację, że związuje się z silnymi kobietami, w innych, że jest wręcz przeciwnie, czyli wybiera raczej zranione osoby.
– Dużo jest dywagacji na ten temat, tak samo jak na temat tego, kto staje się psychopatą, czy to zestawienie cech jest uwarunkowane genetycznie, wynika z pracy układu nerwowego, czy też jest kształtowane przez środowisko. Zapewne jest to wynik połączenia wszystkich tych czynników. Typ osoby, którą wybiera psychopata może być uzależniony od jego doświadczeń z przeszłości, tej odległej, jak choćby od stylu wychowania jaki prezentowali jego rodzice, i tej świeżej, jak jego poprzednie relacje z kobietami – wyjaśnia psycholog ze Strefy Myśli w Warszawie.
Sygnały, które mogą świadczyć o tym, że jesteśmy z kimś takim, zazwyczaj pojawiają się bardzo powoli. To, co powinno niepokoić, to widoczna chęć władzy, zaborczość, zazdrość i roszczeniowa postawa.
– Przyjmijmy, że psychopata jest mężczyzną – ich jest więcej, proporcje układają się mniej więcej 3/4 do 1/4. Pojawiają się roszczenia, że kobieta ma być jakaś. Zazwyczaj ma pełnić rolę usługową dla tego mężczyzny, albo rolę wizerunkową, czyli ma być ładna, zgrabna, zadbana. Jeśli to pierwszy wariant, taki mężczyzna zaczyna kobietę ograniczać. Ma być na każde jego zawołanie, psychopata kobietę też izoluje. Niektórzy ograniczają kobiety w kwestii pracy, pieniędzy. Wszystko po to, aby mieć absolutną władzę. Jeśli kobieta ma pełnić role wizerunkową może pracować, zarabiać pieniądze, bo taką kobietą można się pochwalić. Tak czy inaczej wszystko służy interesom psychopaty. Potrzeby kobiety nie maja tu żadnego znaczenia – opisuje Agata Wilska.
Jeśli kobieta zaczyna psychopacie w jakikolwiek sposób zagrażać (bo np. zarabia więcej od niego, a to on ma być najlepszy) lub cokolwiek dzieje się nie po jego myśli, psychopata ucieka się do przemocy i szantażu. Potrafi powiedzieć: "Jesteś nikim", "Beze mnie byłabyś na ulicy". Po jakimś czasie takiego „prania mózgu” kobieta rzeczywiście może uwierzyć, że to prawda.
– Psychopata ma z reguły dużą zdolność do manipulacji, jest egocentryczny i pewny siebie, potrafi umiejętnie posługiwać się kłamstwem. Dlatego na początku związku, kiedy w brzuchu szaleją motyle, nikt zwykle się nie zorientuje, że coś może być nie tak. Dopiero kiedy etap fascynacji mija a pojawia się codzienność, ta druga osoba zaczyna dostrzegać niepokojące objawy w zachowaniu i sposobie bycia partnera, a także w sposobie w jaki jest traktowana – podkreśla Katarzyna Łopaciuk-Goc.
Trudno się z tego wyplątać?
Katarzyna Łopaciuk-Goc wyjaśnia, że niektórzy wchodzą w związki z psychopatami, ponieważ zwyczajnie się zakochują. Jak to bywa na początku związku, idealizują partnera i dostrzegają tylko pozytywne cechy. Poza tym nie trudno jest ulec urokowi partnera, który traktuje kobietę w tak szarmancki sposób.
– Jeśli jednak ktoś poczuje, że relacja, w której się znajduje, jest w jakimkolwiek stopniu toksyczna, nie służy jej, jest dla niej trudna i bolesna, to jest to sytuacja, w której warto podjąć decyzję o rozstaniu. Jednak toksyczna relacja często ma to do siebie, że trudno się z niej wyplątać. Bywa że osoby tkwią w niej jeszcze długo po tym, jak uświadomią sobie, że ich związek nie tylko ich nie satysfakcjonuje, ale wręcz jest dla nich wyniszczający – mówi rozmówczyni naTemat.
Czasami jednak trwa się w takiej relacji, bo jest się przekonanym o tym, że to jednak miłość.
– Musimy sobie wyobrazić, że źle nie jest cały czas. Są okresy tzw. miesiąca miodowego, czyli ten okres, kiedy psychopata obsypuje prezentami, obiecuje poprawę. Wtedy kobieta czuje się tą jedyną, znów uwodzoną ale to mija. Psychopata imponuje, bo wydaje się silny, inteligentny, ma władzę i pieniądze, a to dla niektórych są przecież afrodyzjaki. Życie z psychopatą jest też kolorowe, emocjonujące. Pytanie tylko, czy mówimy o miłości, czy może o współuzależnieniu, czy może o strachu przed odejściem i konsekwencjami– dodaje Agata Wilska.
Z jej doświadczenia wynika także, że sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy na świecie pojawiają się dzieci. Po pierwsze, dzieci łączą nas do końca życia. To uniemożliwia odsunięcie się od psychopaty całkowicie. Dzieci chcą mieć ojca, a kiedy są małe nie potrafią zobaczyć, że i one są obiektem manipulacji.
– Kiedy psychopata je rozpieszcza, spełnia wszystkie ich zachcianki, nie stawia zdrowych granic dzieciom w naturalny sposób to się podoba. Co nie oznacza, że jest to dla nich dobre. Ale w pewnym momencie możemy mieć poczucie, że walczymy nie tylko z byłym partnerem ale i dziećmi, które są "za tatą". Co psychopata z resztą świetnie wykorzystuje – wyjaśnia psycholog
Psychopata wykorzysta każdy sposób na zatrzymanie partnerki, przecież "od psychopaty się nie odchodzi". Zostawienie go uderzyłoby w jego ego i oznaczałoby, że nie ma władzy. Kobieta może bać się rozstania także dlatego, że nie ma wsparcia i zrozumienia w otoczeniu. Wielokrotnie przecież jej partner uchodzi za miłego, sympatycznego i pomocnego męża.
– Jeśli partner jest osobą, która ucieka się do manipulacji, warto mieć po swojej stronie osoby trzecie, rodzinę, przyjaciół, psychoterapeutę, którzy wesprą w tym trudnym momencie i będą zapewniać o słuszności podjętej decyzji. Chodzi o osoby do których będzie można się udać w najtrudniejszych chwilach zwątpienia. Najważniejsze jest wytrwanie w swoim postanowieniu i poradzenie sobie z negatywnymi emocjami - lękiem i obniżonym nastrojem - które zwykle pojawiają się na etapie zakończenia związku – podsumowuje psycholog Katarzyna Lokaciuk-Goc.
Czułam, że wszystko jest złe i niedobre, wszyscy są źli, tylko on jest dobry i ja jak robię to, co on chce. Taki obraz świata rysował. Więc czułam się już stłamszona i w niewoli. Jak on czuł, że zaczynam go czytać, to zaczynał być miły. I tak wkoło.
Agata Wilska
psycholog
1. Bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych oraz ubóstwo uczuciowe kontaktów emocjonalnych z innymi.
2. Niemożność utrzymania trwałych związków z innymi, chociaż nie ma trudności w ich nawiązywaniu.
3. Nieumiejętność wyzbycia się dążenia do doraźnych przyjemności.
4. Bardzo niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, w tym zachowań gwałtownych.
5. Silna i utrwalona postawa nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i zobowiązań społecznych.
6. Niezdolność przeżywania lęku, poczucia winy i korzystania z doświadczeń.
7. Wyraźna skłonność do obwiniania innych lub wysuwania pozornie możliwych do uznania racjonalizacji zachowań, które są źródłem konfliktu z otoczeniem.
W związku taka osoba początkowo radzi sobie świetnie, natomiast problemy zaczną uwidaczniać się po jakimś czasie i dotyczyć będą w dużej mierze sfery emocjonalnej i idącego z nią w parze szerokiego spektrum zachowań, poczynając od braku umiejętności współodczuwania, a na braku wyrzutów sumienia – a co za tym idzie swojego rodzaju bezwzględności – kończąc.
Agata Wilska
psycholog
Są dwa główne sposoby myślenia o psychopatii. Jeden nurt widzi psychopatę, jako kogoś, kto nie ma wyższych uczuć. Są jednak i takie teorie, które mówią o tym, że jest to jakaś maska przykrywająca ogrom cierpienia.
Tak czy inaczej trudno tu mówić o miłości, ponieważ władza jest miłości przeciwieństwem. A dla psychopaty to jest podstawowa wartość. Władza i kontrola. Psychopata tak naprawdę nie wierzy, że może być kochany. A skoro tak, musi kobietę do siebie przywiązać.
Katarzyna Łopaciuk-Goc
psycholog
Paradoksalnie bywa tak, że im trudniej nam w związku, tym trudniej się z niego wyplątać. Dlaczego? Bo czujemy się zależni od partnera, bo odebrana nam została wiara we własne siły, samodzielność i sprawczość.
Dużą role odgrywa wtedy wsparcie ze strony innych osób, które stoją po naszej stronie i zapewniają, że to co robimy ma sens. Ogromną rolę odgrywa tez czas – im szybciej uwolnimy się z toksycznej relacji, tym mniej ran do zabliźnienia.