W sprawie odejścia księcia Harry’ego i jego żony głos zabiera coraz więcej osób. Tym razem decyzję pary książęcej postanowiła skomentować przyrodnia siostra księżnej – Samantha. Jej zdaniem Meghan Markle jest dość destrukcyjną osobą, która wiedziała, jak się ustawić – podaje Inside Edition.
Nie od dziś wiadomo, że Meghan Markle ma niezbyt dobre stosunki ze swoją rodziną, zwłaszcza tą, od strony ojca. To nie jest więc pierwszy raz, kiedy przyrodnia siostra Samantha obraża żonę księcia Harry’ego w telewizji. Tym razem jednak mocno przesadziła.
– Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Meghan zrezygnuje z obowiązków, żeby usunąć się w cień i żyć prywatnie. Doskonale wiedziała, na co się pisze. (…)Cieszy się sporym zainteresowaniem, więc nie sądzę, że tak po prostu zniknie z mediów – oceniła Samantha Markle.
Jak sama podkreśliła, gdyby jej młodsza siostra chciała być osobą niepubliczną, to "nie siedziałaby na Wimbledonie otoczona 40 pustymi siedzeniami".
– Nagle chce być niezależna? Po tym, jak zorganizowali im ślub i płacili na nią miliony. (…) To musi być bolesne. To szokujące, że takie rzeczy dzieją się w rodzinie królewskiej. A mówiłam im wcześniej, jeśli potrafiła rozbić naszą rodzinę, to samo zrobi z waszą – powiedziała.