Janusz Kowalski od 2019 roku pełni rolę sekretarza stanu w ministerstwie aktywów sądowych.
Janusz Kowalski od 2019 roku pełni rolę sekretarza stanu w ministerstwie aktywów sądowych. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
W czwartek trzy izby Sądu Najwyższego (Cywilna, Karna i Pracy) oświadczyły, że sędziowie z poparcia neo-KRS nie mogą orzekać, ponieważ jest to sprzeczne z polską konstytucją i prawem unijnym.
Wielu polityków Zjednoczonej Prawicy nie ukrywa oburzenia decyzją SN. Z przyjęciem wiadomości o podjęciu uchwały przez Sąd Najwyższy nie może poradzić sobie sekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych. – Ja mam w nosie tych 66 profesorów, bo ja jestem za Polakami. To nie są dla mnie autorytety – powiedział krótko w "Polityce na Ostro" Janusz Kowalski.
– Dziś jestem, jako poseł, obrażany przez sędziów, którzy uzurpują sobie prawo decydowania o tym, co w Polsce jest prawem, a co nie. Pamiętamy dokładnie, co stało się za sowieckiej okupacji 12 grudnia 1981 roku. (…) Funkcjonariusze publiczni, czyli sędziowie, przekraczają swoje uprawnienia – dodał poseł Solidarnej Polski.
źródło: Polsat News