Marek Sekielski pozwolił sobie na aluzję dotyczącą obecnej sytuacji na rynku medialnym w Polsce. Mniej znany z braci Sekielskich – współtwórca słynnego już "Tylko nie mów nikomu" – dał do zrozumienia, jak potrzebne są obecnie w Polsce niezależne od władzy media, których coraz mniej. I czy bez nich wiedzielibyśmy choćby o sprawie Banasia czy innych aferach związanych z obozem władzy.
Wpis Marka Sekielskiego to następstwo zapowiedzi "Superwizjera TVN", w którym były poseł PiS Tomasz Kaczmarek, szerzej znany jako agent Tomek ujawni metody stosowane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w walce z przeciwnikami PiS. Cały "Superwizjer" wyemitowany zostanie w sobotę o godz. 20.
W nagraniu-zapowiedzi programu padają słowa Tomasza Kaczmarka o zeznaniach, jakie złożył pod naciskiem jego byłych przełożonych w CBA – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
– Dawali mi jasny sygnał, że w trakcie mojej pracy mam formułować pewne zdarzenia, które się wydarzyły w taki sposób, aby wskazywać na to, że właścicielami tej nieruchomości są państwo Kwaśniewscy – opowiadał po latach reporterom "Superwizjera" Tomasz Kaczmarek.
Gdy Kaczmarkowi puszczono nagranie, jak mówi, że wszystko to były "tylko i wyłącznie insynuacje ze strony Macieja Wąsika", były poseł PiS decyduje się powiedzieć prawdę, jak dokładnie wyglądało rozpracowywanie byłej pary prezydenckiej.
Kim jest byly agent Tomek?
Tomasz Kaczmarek wsławił się za poprzednich rządów PiS w latach 2005-07 między innymi prowokacją wobec Beaty Sawickiej, którą PiS wykorzystało na finiszu kampanii wyborczej w 2007 roku. Zamysł jednak nie powiódł się i łzy posłanki Sawickiej oraz słowa o zaszczuciu jej przez władzę uderzyły w PiS rykoszetem. Partia Kaczyńskiego zdecydowanie przegrała z PO wybory i została odsunięta po dwóch latach od władzy.