Reklama.
Spora część dziewczyn marzy zazwyczaj o pięknej, białej sukni, prześlicznie przystrojonym kościele i tłumie wiwatujących gości. Margaret na pewno nie należy do tego grona. Ślub piosenkarki z Kacezetem odbył się w dżungli, a w roli mistrza ceremonii nie pojawił się ksiądz ani urzędnik, lecz... szaman.