Reklama.
"Jako Kaszubi – potomkowie ludzi, o których tak pięknie mówił prezydent RP i działacze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego – chcemy stanowczo odciąć się od autorów skandalicznych ekscesów zaistniałych w Pucku" – czytamy w oświadczeniu, które w imieniu kilkusettysięcznej społeczności podpisały... zaledwie trzy osoby. W tym były poseł Prawa i Sprawiedliwości.