Reklama.
Patryk Vega był gościem w programie Beaty Lubeckiej. Tam też zapowiedział, że przymierza się do wypuszczenia filmu o aferze podkarpackiej. – Nie boję się. Mam prowadzenie Boga i jestem o to spokojny. To fantastyczna historia. Pod płaszczykiem działań policyjnych CBŚ wykosiło konkurencję sutenerów na Podkarpaciu, żeby utorować drogę do monopolu dwóch Ukraińcom – podkreślił.
– On będzie opowiadał o jednej z największych afer, które dzieją się tu i teraz. Mogę powiedzieć, że właściwie ten film wyprzedzi rzeczywistość. (…) To jest gruba historia – przyznał.
Jeszcze nie tak dawno reżyser wyznał w wywiadzie dla Plejady, że jest ostatnią osobą, która powinna kręcić filmy o tematyce politycznej, ponieważ - jak sam tłumaczył - był tylko raz na wyborach. I to w wieku 18 lat.
Przypomnijmy, że afera podkarpacka to sprawa, która pozostaje niewyjaśniona przez polskie służby do dzisiaj. Mówi się nawet o "parasolu ochronnym" nad biznesem opartym na działaniu agencji towarzyskich na Podkarpaciu.
źródło: Radio ZET