Niepokojące informacje docierają z Watykanu. Kolejny dzień papież Franciszek postanowił nie uczestniczyć w żadnych publicznych wydarzeniach. Powodem decyzji jest - jak podaje Stolica Apostolska - "lekka niedyspozycja" papieża.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
W czwartek papież Franciszek miał przewodniczyć dorocznej liturgii pokutnej dla rzymskich kapłanów z okazji rozpoczęcia Wielkiego Postu. Uroczystość zaplanowano w Bazylice św. Jana na Lateranie. W ostatniej chwili papież odwołał to spotkanie.
W piątek zapadła podobna decyzja. Franciszek miał się spotkać na audiencji z menedżerami z firm technologicznych, w tym Microsoft i IBM, którzy są w Rzymie na spotkaniu zorganizowanym przez Papieską Akademię Życia na temat etyki w sztucznej inteligencji. Audiencja została odwołana.
Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni przekazał, że rano Franciszek odprawił mszę, po której jak zazwyczaj pozdrowił jej uczestników, ale "postanowił odwołać oficjalne dzisiejsze audiencje" – Spotkania zaplanowane w Domu świętej Marty odbywają się normalnie – dodał Bruni.
Decyzja papieża Franciszka wobec licznych we Włoszech zakażeń koronawirusem wywołała wiele spekulacji. Media zauważają, że już podczas uroczystości w Środę Popielcową papież wyglądał na zakatarzonego.
Włoska prasa podkreśla, że w regionie Lacjum odnotowano jak dotąd jedynie trzy zachorowania wywołane koronawirusem - Włocha i dwóch chińskich turystów. Wszyscy zostali wyleczeni.