Epidemia koronawirusa coraz szybciej rozprzestrzenia się po Europie. Eksperci ostrzegają, że w aptekach może zabraknąć leków. – Producenci mają obecnie zapasy na przykład ibuprofenu, ale nie wiemy, jaka będzie odpowiedź na to pytanie za trzy czy sześć miesięcy – powiedziała TOK FM prezes PASMI Ewa Jankowska.
Prezes organizacji, która zrzesza producentów leków bez recepty, powiedziała, że około 30 proc. światowej produkcji ibuprofenu znajduje się w Hubei, czyli w prowincji uznawanej za ognisko wybuchu epidemii nowego koronawirusa.
Mówi się, że z powodu Covid-19 w aptekach może zabraknąć m.in. penicyliny G, a także leków przeciwnowotworowych oraz witaminy B. Jeden z kierowników ogromnej firmy produkującej leki oznajmił, że "właśnie odbywa się walka o zapasy".
– Główny Inspektor Farmaceutyczny zidentyfikował możliwość wystąpienia ryzyka związanego z brakiem dostępności API do produkcji leków, dlatego też sytuacja jest na bieżąco monitorowana – poinformował TOK FM rzeczniczka GIF-u Dominika Walczak.
Przypomnijmy, że w czwartek media obiegła informacja, że 25-letnia pacjentka w szpitalu w Łodzi, która wróciła z Tajlandii, jest zarażona koronawirusem. Błyskawicznie jednak informacja na ten temat została zdementowana przez resort zdrowia.