Andrzej Person, senator Platformy Obywatelskiej, w sprawie pay-per-view widzi tylko jednego winnego. PZPN. Nie potrafi zrozumieć, jak związek mógł podpisać ze Sportfive skandaliczną, dziesięcioletnią umowę. - Nie zapłacę 20 złotych. Nie będę napychał kabzy działaczom - mówi Person w rozmowie z NaTemat.
Musimy zapłacić po 20 złotych, żeby zobaczyć Polaków na Czarnogórze.
To jest przerażające. Nie po to głosowałem za tym, by tego typu wydarzenia pokazywane były w telewizji otwartej, by teraz ktoś obchodził to prawo i fundował nam takie coś. Kibic ma prawo żądać kadry w otwartej telewizji, bo to dobro narodowe.
Poza tym wszędzie tak jest.
Właśnie. Weźmy Anglię, Niemcy, Francję. Gra ich reprezentacja i co, ktoś to koduje? Ktoś nagle każe kibicom płacić? Nic z tych rzeczy. Tam nie ma pay-per-view. Ale tu inna instytucja ponosi największą winę.
PZPN?
Nie rozumiem, jak związek może podpisać ze Sportfive umowę, dotyczącą praw telewizyjnych na okres 10 lat. 10 lat! Przecież to niespotykane. I teraz ten nasz związek siedzi sobie z boku i umywa od tego ręce. Nie może być tak, że teraz kibice cierpią, bo coś postanowił ten cały iluzoryczny zarząd.
Czemu iluzoryczny?
Chodzi pan na mecze?
Tak.
To pan słyszy, co o nich ludzie śpiewają. Jak tych wszystkich działaczy oceniają kibice. Ja się im, mówiąc szczerze, coraz mniej dziwię. I jeszcze teraz ten związek ma czelność mówić, że Euro to ich sukces. Nie wiem komu chcą to wmówić. Obywatele nie są przecież głupi, wiedzą, że turniej w Polsce organizowała i przeprowadzała UEFA. A te wszystkie drogi i dworce wybudowała Polska. Z naszych podatków.
To zbrodnia, która ma na celu napchanie kabzy PZPN. Życzyłbym sobie, by skończyło się to porażką i przyczyniło do wymiany ludzi w związku.
Pan mecz obejrzy?
Nie, nie zamierzam. Nie zapłacę, nie dam związkowi zarobić. To jest mecz wyjazdowy, jak będą grać w Polsce, pewnie kupię bilet i udam się na stadion. Pay-per-view to rozwiązanie, które jest nie do zaakceptowania. Są pewne wartości nadrzędne i taką jest chociażby misyjność.
Właśnie, w sprawie meczu Czarnogóra-Polska wiele osób ma pretensje do TVP.
Źle je adresują. Powinni zaadresować na ulicę Bitwy Warszawskiej. Do nowej siedziby PZPN. TVP krytykuje się obecnie za wszystko. Czytałem, że to skandal, że nie pokażą paraolimpiady. To nie jest do końca uczciwe. Przecież oni pokazywali w tym roku wszystko - Euro 2012, igrzyska w Londynie. Nie można transmitować wszystkiego. A stacje prywatne, którym tak łatwo przychodzi krytyka, też mogłyby przecież pokazywać na swojej antenie paraolimpijczyków.