Na prezentacjach multimedialnych zdarzają się różne śmieszne wpadki. Czasami ktoś przez przypadek pokaże intymne fakty z historii przeglądarki internetowej, a czasami, jak poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz, swój pulpit, a na nim... nagą kobietę. Patrząc na okoliczności, nie można jednak mówić chyba o przypadku.
Poseł Konfederacji na swoim laptopie miał dane, którymi chciał się podzielić z innymi parlamentarzystami i zgromadzonymi ekspertami. Sęk w tym, że na pulpicie miał wulgarną tapetę z leżąca nagą kobietą. Ale poseł chyba się tym mocno nie przejmował w kontekście prezentacji, bo nawet nie zmienił zdjęcia i pozwolił, żeby jego laptop pozostał podłączony do rzutnika.