
Minister Michał Dworczyk oszacował dziś, jak – po powrocie do kraju Polaków przebywających tymczasowo za granicą – zmieni się liczba osób w kwarantannie domowej z powodu koronawirusa. Obywatele polscy wracający z zagranicznej podróży od niedzieli są na nią kierowani automatycznie. Obecnie zakaz wychodzenia z domu ma 2 tys. osób, w tym osoby zakażone, te które czekają na wynik testu, oraz ich bliscy.
REKLAMA
Z 2 do 100 tys. ma wzrosnąć liczba osób, które zostaną objęte domową kwarantanną. Takie szacunki przed niedzielnym posiedzeniem rządowego zespołu zarządzania kryzysowego przedstawił min. Michał Dworczyk.
Szef Kancelarii Premiera oparł swoje prognozy na tym, że do Polski lotami czarterowymi (innej drogi powietrznej nie ma) wracają kolejni obywatele, których wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego zaskoczyło poza granicami kraju. W związku z tym, że od razu są oni kierowani na domową kwarantannę trwającą 14 dni, liczba osób z zakazem wychodzenia z domu w Polsce ma wzrosnąć 50-krotnie.
– Od uruchomienia tej możliwości, blisko 12 tys. osób zgłosiło się za pośrednictwem strony LOT-u z chęcią powrotu do kraju. Pierwsze samoloty za ocean wylatują już dziś. Dziś będą zrealizowane też pierwsze czartery z Londynu – powiedział Dworczyk. Polityk PiS dodał, że w pilnowaniu przestrzegania kwarantanny przez objętych nią ludzi policji będzie pomagało wojsko.
