Od weekendu w Polsce przywrócono kontrolę graniczną. To wynik wprowadzonych przez rząd obostrzeń, które miały pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w kraju. Realia pokazały jednak, że kilka otwartych przejść granicznych to za mało, bo zaczęły się przed nimi tworzyć wielokilometrowe korki. Rząd musiał więc się ugiąć.
Dzięki temu już we wtorek możliwe było otwarcie kilku innych przejść granicznych i stworzenie tam punktów kontrolnych. Jak podają lokalne media, chodzi tutaj m.in. o przejście graniczne w Ogrodnikach na granicy z Litwą i Gołkowice-Zawada/Piotrowice na granicy z Czechami.