
Reklama.
Czytaj także: Rząd PiS nie zdążył zgłosić Polski na przetarg ws. koronawirusa. "Czytam i nie wierzę"
Ewakuacja objęła pacjentów i personelu oddziału pulmonologicznego, czyli leczącego choroby płuc. Jak doszło do zamknięcia oddziału? Okazało się, że pacjent, który został wypisany 16 marca po wyleczeniu zapalenia płuc, wrócił do placówki trzy dni później już zakażony koronawirusem.
Podejrzenia personelu potwierdził test. Wtedy pobrano próbki do badań od łącznie 51 medyków i pacjentów. Znana jest już część wyników. Okazało się, że koronawirusem zakażony jest jeszcze 1 pacjent i 4 pielęgniarki z oddziału. Wszystkie 51 osób jest teraz objętych kwarantanną. 13 pacjentów zostało przewiezionych do szpitala w Obornikach Śląskich.
Jak poinformowała we wtorek wieczorem "Gazeta Wrocławska", testy na koronawirusa wykazały, że zakażonych zostało 16 pielęgniarek i salowych zatrudnionych przez Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc. Chorobę wykryto także u 6 pacjentów leczonych na oddziale.
źródło: GazetaWroclawska.pl