Koronawirus za słaby na "Żelazną Kanclerz". Dwa testy wykazały, że Merkel jest zdrowa
redakcja naTemat
25 marca 2020, 18:42·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 marca 2020, 18:42
W środę w Niemczech odetchnięto z ulgą. Jak informują tamtejsze media, oba testy koronawirusowe wykonane u kanclerz Angeli Merkel pokazały wyniki negatywne. Oznacza to, iż przywódczyni najsilniejszego państwa Unii Europejskiej nie złapała koronawirusa podczas spotkania z lekarzem zakażonym SARS-CoV-2, przez które musiała trafić na 14-dniową kwarantannę.
Reklama.
Według informacji przekazanych przez rzecznika niemieckiego rządu, Angela Merkel została poddana już dwóm testom na obecność koronawirusa. Wyniki obu są negatywne, ale profilaktycznie trzecie badanie kanclerz Niemiec przejdzie na początku przyszłego tygodnia.
Dobre informacje o stanie zdrowia kanclerz Merkel nie oznaczają jednak, iż rezygnuje ona z dalszej kwarantanny. Jak informuje Reuters Deutschland, w poniedziałek przywódczyni RFN w posiedzeniu rządu federalnego wzięła udział telefonicznie. W czwartek nie zabraknie jej także na szczycie Rady Europejskiej, w którym weźmie udział wirtualnie.
Jak donosiliśmy w naTemat.pl w ostatnią niedzielę, obawy o zakażenie Angeli Merkel koronawirusem pojawiły się po tym, gdy okazało się, iż kanclerz Niemiec miała styczność z lekarzem, u którego SARS-CoV-2 wykryto.
Koronawirus w kraju Merkel
Za Odrą testy na koronawirusa wykonywane są na szeroką skalę, co przyciąga uwagę całego świata. Aktualnie Niemcy wykonują ok. 160 tys. badań tygodniowo. Eksperci wskazują, iż to klucz do szybkiego wychwytywania osób zakażonych, ograniczania rozprzestrzeniania się COVID-19 i utrzymywania niskiego poziomu śmiertelności.
Choć w ostatnich dniach w związku z zakażeniem koronawirusem w Niemczech zmarło więcej osób niż w pierwszych tygodniach epidemii, śmiertelność tam nadal utrzymuje się na poziomie jedynie ok. 0,5 proc. Ponad 3,5 tys. spośród 35 tys. pacjentów udało się już niemieckim lekarzom wyleczyć.