
Reklama.
W dobie pandemii koronawirusa rząd wprowadził w Polsce szereg obostrzeń. Zamknięte są żłobki, przedszkola, szkoły i uniwersytety, a także instytucje kultury, bary i restauracje (te ostatnie mogą jedynie serwować dania na dowóz i na wynos). Z kolei w centrach handlowych działają jedynie m.in. sklepy spożywcze, apteki czy poczta. Wejść do nich może jednocześnie ograniczona ilość osób.
Ograniczone jest również przemieszczanie się. Zalecane jest pozostanie w domach, wyjść można do pracy, na zakupy, na spacer z psem czy na spacer niedaleko domu. Zamknięte są parki i bulwary, kontrowersje wzbudził też zakaz wchodzenia do lasu. Jedną z najważniejszych zasad jest również zachowanie odległości 2 metrów od innych osób, także od członków swojej rodziny.
Jak te obostrzenia oceniają Polacy? Z sondażu przeprowadzonego przez SW Research dla portalu rp.pl wynika, że dobrze. 63,2 procent badanych twierdzi, że nałożone zakazy i nakazy są koniecznością oraz ocenia je pozytywnie. 18,2 procent osób również ocenia je pozytywnie, jednak uważa, że obostrzenia są zbyt surowe. Z obiema grupa nie zgadza się jednak 9,5 procent respondentów, którym nie podobają się wprowadzone reguły. 9,1 procent nie ma za to zdania.
źródło: rp.pl