Martyna Grajber i Jan Nowakowski mogą przełożyć ślub z powodu koronawirusa
Martyna Grajber i Jan Nowakowski mogą przełożyć ślub z powodu koronawirusa Fot. Instagram / no.wakowski
Reklama.
Epidemia koronawirusa krzyżuje szyki wielu zaręczonym parom. Z powodu panujących w Polsce obostrzeń dotyczących gromadzenia się oraz środków bezpieczeństwa niektórzy narzeczeni odwołują lub przekładają swoje śluby. Do tej grupy może dołączyć Martyna Grajber, siatkarka Chemika Police, i jej narzeczony Jan Nowakowski, również siatkarz, były zawodnik GKS Katowice.
– Planowaliśmy ślub i wesele w lipcu, ale zastanawiamy się nad zmianą terminu – wyznała Grajber w rozmowie z "Super Expressem". – Chcemy, żeby ten szczególny dzień w naszym życiu odbył się w spokojniejszej, a przede wszystkim bezpiecznej atmosferze. Wiele rzeczy mieliśmy już dogranych: miejsce, listę gości, zespół muzyczny, fotografa i sprawy ślubu kościelnego – powiedziała siatkarka. Podkreśliła również, że ona i Nowakowski nie zgłosili się jeszcze do Urzędu Stanu Cywilnego, co "ułatwi ewentualne przesunięcie uroczystości".
Grabiec i Nowakowski poznali się 10 lat temu na studniówce w SMS Spała. – Przyszliśmy na bal z innymi partnerami, ale wtedy coś zaiskrzyło między nami i tak to się zaczęło. Chcemy i będziemy ze sobą w życiu na stałe, ale obowiązki sportowe sprawiały, że do tej pory nie sfinalizowaliśmy związku – mówiła siatkarka "Super Expressowi".
źródło: Super Express