"To naturalny mechanizm". Zobacz, jak koronawirus "wpłynął" na notowania partii
redakcja naTemat
11 kwietnia 2020, 13:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 11 kwietnia 2020, 13:10
Mimo kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa, Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na większe poparcie Polaków. Tak przynajmniej wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu".
Reklama.
Gdyby Polacy mieli iść do urn wyborczych w tę niedzielę, to partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na 43,96 proc. poparcia. PiS poprawił o dwa punkty procentowe sondażowy wynik w porównaniu z poprzednim badaniem, które przeprowadzono w drugiej połowie marca.
Na Koalicję Obywatelską głos oddałoby 22,44 proc. respondentów. Lewica mogłaby liczyć na 15,66 proc. poparcia, PSL – 8,73 proc., a Konfederacja – 7,71 proc.
Instytut Badań Pollster 6 i 7 kwietnia przepytał 1 054 dorosłych Polaków.
– Mamy do czynienia z naturalnym mechanizmem identyfikowania się z władzą w sytuacji zagrożenia. Władza wzbudza nadzieję na opanowanie kryzysu i stąd wiara, że podejmowane przez nią działania są słuszne – wyjaśniała w rozmowie z "Super Expressem" prof. Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wprawdzie 18,2 procent osób również wystawia rządowi dobrą ocenę, to jednak uważa, że obostrzenia są zbyt surowe. Z obiema grupami nie zgadza się 9,5 procent respondentów, którym nie podobają się wprowadzone reguły. 9,1 procent nie ma za zdania na ten temat.