Czy koronawirus jest pretekstem do ograniczania demokracji i rządów prawa w Polsce i na Węgrzech? Tak uważa wiceszefowa Komisji Europejskiej Katarina Barley, która domaga się podjęcia kroków prawnych wobec władz obu państw.
– W niektórych krajach unijnych istnieje obecnie ogromna pokusa, by pod płaszczykiem zwalczania pandemii zapewnić sobie nieograniczone uprawnienia – powiedziała w sobotę polityczka. Jako przykład podała m.in. nacisk PiS na organizowanie wyborów prezydenckich w czasie epidemii koronawirusa.
Barley podkreśliła, że pandemia COVID–19 nie może być usprawiedliwieniem łamania zasad, na które zgodziły się państwa członkowskie.
– Zwłaszcza w czasach kryzysu musi nadal funkcjonować trójpodział władzy. Wszystkie państwa członkowskie zobowiązały się w traktatach unijnych do przestrzegania zasad rządów prawa, demokracji i kontroli parlamentarnej nad rządem. Jeżeli rządy krajowe to kwestionują, Komisja Europejska musi interweniować jako strażniczka traktatów – podsumowała wiceszefowa Komisji Europejskiej.
Kilka dni temu zaniepokojenie zmianami PiS w kodeksie wyborczym wyraziła Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
– Niepokoję się o wolne i uczciwe wybory i jakość głosowania, o legalność i konstytucyjność takich wyborów. Gdybym była obywatelem Polski, to chciałabym wiedzieć, jak dokładnie będzie się odbywało głosowanie, bo przecież odbędzie się już niedługo – powiedziała polityczka w wywiadzie Anny Słojewskiej w "Rzeczpospolitej".