7049 zdiagnozowanych przypadków koronawirusa w Polsce, 251 osób nie żyje – to aktualny bilans epidemii według danych Ministerstwa Zdrowia. Od tygodni nie brak opinii, że statystki te są niepełne. W Rzeszowie dziennikarze tamtejszego oddziału "Gazety Wyborczej" dotarli do informacji wskazujących, że oficjalne dane są zaniżone. Według ministerialnych statystyk w Rzeszowie na COVID-19 nie zmarła ani jedna osoba.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Rzeszów to miasto liczące ok. 196 tysięcy mieszkańców. Jak podaje tamtejszy Urząd Miasta, w marcu odnotowano tam 137 zgonów.
– Byli to mieszkańcy Rzeszowa, tutaj zameldowani. W tej liczbie nie ma tych, którzy mieszkali w innych miejscowościach, ale zmarli np. w rzeszowskich szpitalach. W żadnym z tych 137 przypadków nie została stwierdzona śmierć z powodu koronawirusa – poinformował "Wyborczą" Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Rzeszowscy dziennikarze dokonali porównania danych z marca 2020 roku i z marca 2019. Okazuje się, że w analogicznym okresie rok wcześniej zmarło 99 mieszkańców Rzeszowa, a zatem nastąpił wzrost o 38 proc. W kartach zgonów zaś jest więcej niż przed rokiem takich przyczyn śmierci jak np. zapalenie płuc czy niewydolność oddechowa.